PGNiG podpisało wstępne porozumienia z dwoma producentami LNG z USA dotyczące długoterminowych kontraktów na zakup tego surowca. Chodzi o 5,5 mld m3 gazu ziemnego rocznie.
– To nie oznacza, że będą to kontrakty na dostawy do Polski. Odbierzemy gaz w USA, po naszej stronie będzie odpowiedzialność za transport, ale też decyzja, gdzie ten gaz popłynie i komu go sprzedamy – mówił wiceprezes PGNiG.
Podkreślił, że PGNiG ma ambicje stać się firmą handlującą LNG w skali globalnej, nie tylko polskiej czy europejskiej. – Dlatego część tych dostaw trafiać będzie na zupełnie inne rynki niż rynek polski czy europejski – stwierdził. – Przeskakując pewne etapy w rozwoju rynku LNG mamy szansę zbliżyć się do czołówki w tej branży. Teraz budujemy portfel zakupowy – mówił.
Terminal LNG w Świnoujściu ma przepustowość do 5 mld m3 gazu rocznie. Po rozbudowie przepustowość zostanie zwiększona do 7,5 mld m3. Teraz PGNiG ma zarezerwowane moce regazyfikacyjne na 100 proc.
– Dodatkowa przepustowość Terminala też jest w naszym zainteresowaniu. Kiedy tylko poznamy warunki jej rezerwacji, będziemy podejmowali decyzje – mówił Woźniak.