Prezes państwowego koncernu Rosneft odkrył możliwości wzrostu wydobycia rosyjskiej ropy aż o ponad połowę.
Igor Sieczin wystąpił w Singapurze. Mówił m.in. o tym dlaczego Rosja nie jest członkiem OPEC. Przyczyny są dwie: różnica w technologiach wydobycia oraz fakt, że w Rosji jest wolny rynek ropy a w krajach członkowskich OPEC – nie.
To ostatnie stwierdzenie prezes tłumaczył faktem iż w Rosji produkcja paliw została całkowicie sprywatyzowana, natomiast u członków organizacji eksporterów dominującą rolę spełniają koncerny państwowe. A to ma utrudniać wpływanie rządu na rynek paliw.
Igor Sieczin nie dodał, że sam kieruje największym koncernem Rosji wciąż pozostającym pod kontrolą skarbu państwa. Rosneft pompuje rocznie ok. 210 mln ton ropy przy całym rosyjskim wydobyciu 526,7 mln ton (2014 r.).
Prezes uważa, że pomimo boomu na alternatywne źródła przyszłość będzie należeć do ropy tradycyjnej i że prym wieść będą Rosja, Wenezuela i Iran. Sieczin podał, że rosyjskie wydobycie może się zwiększyć do 700 mln ton i więcej.
Taka opinia jest sprzeczna z rządowymi analizami rozwoju branży. Kreml alarmuje, że wydobycie będzie w Rosji spadać, bo tania ropa nie pozwala na drogie inwestycje w złoża Arktyki, a źródła lądowe z czasów sowieckich są już na wyczerpaniu. Dobrze więc będzie, jeżeli uda się utrzymać pompowanie na obecnym poziomie.
– Branża nie jest w stanie oprzeć się tendencjom powrotu cen do wyższego poziomu – uważa Sieczin.
Według niego, dwie główne przyczyny kryzysu cen ropy to gwałtowny wzrost produkcji ropy z łupków w USA i znaczny wzrost wydobycia w Arabii Saudyjskiej.
Sieczin uważa, że dopiero ropa po 70 dolarów za baryłkę gwarantuje producentom zwrot kosztów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.