Reklama

Te kraje nie chcą Rosjan u siebie. Zrywają umowy i szukają nowych dostawców ropy

Rozkręca się spirala antyrosyjskich działań. Coraz więcej krajów szuka zamiany dla rosyjskich kopalin i chce pozbyć się objętych sankcjami rosyjskich koncernów ze swojego terytorium. Tak się dzieje w Indiach, Rumunii, Bułgarii, Holandii czy Finlandii.

Publikacja: 24.10.2025 13:38

Coraz więcej krajów szuka zamiany dla rosyjskich kopalin i chce pozbyć się objętych sankcjami rosyjs

Coraz więcej krajów szuka zamiany dla rosyjskich kopalin i chce pozbyć się objętych sankcjami rosyjskich koncernów

Foto: Bloomberg

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie konsekwencje niesie ze sobą decyzja amerykańskich sankcji wobec rosyjskich koncernów naftowych?
  • Dlaczego Indie zdecydowały się na powrót do importu ropy z Bliskiego Wschodu i Stanów Zjednoczonych?
  • Jakie firmy i instytucje podejmują działania przeciwko rosyjskim koncernom w poszczególnych krajach Europy?

Reliance Industries, największy indyjski nabywca rosyjskiej ropy, przestawił się na zakup ropy z Bliskiego Wschodu i Stanów Zjednoczonych po nałożeniu przez USA sankcji na Łukoil, Rosnieft i ich spółki zależne, donosi Bloomberg. Zakupy dotyczą kilku gatunków ropy naftowej, w tym saudyjskiej Khafji, irackiej Basrah Medium i katarskiej Al-Shaheen, a także amerykańskiej West Texas Intermediate (WTI). Dostawy rozpoczną się w grudniu, podały źródła.

Indie wracają do bliskowschodniej ropy

Indyjski koncern już kupił w październiku co najmniej 10 mln baryłek ropy na rynku spot, z czego większość, według traderów, stanowiły gatunki bliskowschodnie. Jest to powrót do sytuacji sprzed agresji Putina na Ukrainę, kiedy Indie nie interesowały się rosyjskim surowcem, a zaopatrywały się głównie w Iraku, Arabii Saudyjskiej i Afryce.

Jeszcze we wrześniu Indie kupowały od Rosji 1,6 miliona baryłek dziennie, pokrywając 36 proc. swojego zapotrzebowania na import. W szczytowym okresie, od kwietnia do czerwca 2025 r., dostawy sięgały około 2 mln baryłek dziennie.

Czytaj więcej

Pekin trafiony i (prawie) zatopiony. Ogranicza zakupy ropy z Rosji
Reklama
Reklama

Dla rosyjskich firm naftowych Indie stały się największym rynkiem zbytu dla morskiego eksportu ropy naftowej i drugim co do wielkości odbiorcą po Chinach, biorąc pod uwagę wszystkie dostawy, w tym te realizowane rurociągami. A Reliance Industries stała się największym importerem rosyjskiej ropy naftowej do Indii pod względem wielkości, kupując surowiec w ramach długoterminowego kontraktu z Rosnieftem.

Teraz powrót Reliance Industries na te rynki odbywa się po nałożeniu przez USA sankcji na rosyjskie koncerny paliwowe. Inne indyjskie rafinerie również są zainteresowane dostawami spot, szczególnie z Bliskiego Wschodu, USA i Brazylii.

Łukoil straci najwięcej

23 października prezydent Donald Trump publicznie ogłosił nałożenie przez Waszyngton sankcji na dwie największe rosyjskie firmy naftowe, Rosnieft i Łukoil, w związku z odmową Kremla zgody na zawieszenie broni w Ukrainie. Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) Departamentu Skarbu USA wyjaśniło, że ograniczenia dotyczą spółek zależnych obu firm zlokalizowanych w Rosji. Lista obejmuje 34 podmioty prawne. Sankcje obejmują blokowanie aktywów koncernów w USA, ale też grożą klientom Rosjan wtórnymi ograniczeniami.

W Europie sankcje USA szybko znajdują podatny grunt. „To znaczący krok, który zmusi europejskie kraje i firmy, które nadal importują rosyjskie kopaliny, do ponownego rozważenia tych transakcji. Mają czas do 21 listopada, kiedy to zaczną obowiązywać sankcje” – komentuje Kimberly Donovan, ekspertka ds. sankcji w think tanku Atlantic Council, cytowana przez portal Politico.

Czytaj więcej

Flota cieni zarządzana z hotelu w Dubaju. Rosja testuje przeładunek LNG na morzu

Według Davida Fyfe'a, głównego ekonomisty w firmie konsultingowej Argus, Rosnieft i Łukoil odpowiadają za mniej więcej dwie trzecie z 4,4 mln baryłek ropy eksportowanej przez Rosję każdego dnia. Sankcje grożą utratą połowy tych dostaw, biorąc pod uwagę środki mające na celu uniemożliwienie obu firmom sprzedaży ładunków w dolarach, walucie niemal wyłącznie używanej w handlu ropą na rynku międzynarodowym.

Reklama
Reklama

W przypadku Łukoilu sankcje „będą szczególnie dotkliwe”, powiedział jeden z byłych dyrektorów firmy. Koncern prawdopodobnie będzie musiał sprzedać swoje udziały w projektach zagranicznych od Egiptu do Iraku, co pochłonie do 20 proc. jego przychodów. W czwartek Łukoil odwołał bezterminowo zaplanowane posiedzenia rady dyrektorów, gdzie miała zapaść decyzja o wysokości dywidend. Na moskiewskiej giełdzie w czwartek Łukoil stracił na wartości blisko 5 proc., a Rosnieft 4 proc.

„To skomplikuje eksport i handel” – powiedział Władimir Miłow, były wiceminister energetyki Rosji, a obecnie krytyk Putina. Alem jak dodał, „te firmy mają już alternatywne systemy pracy, więc szkody będą, ale ograniczone”.

Rządy Unii chcą się pozbyć rosyjskich koncernów

Amerykańskie sankcje zmienią też układ sił na energetycznej mapie Europy. Rosnieft, który niegdyś posiadał rafinerie i kontrolował przepływy ropy do Niemiec, został w dużej mierze pozbawiony tam kontroli po tym, jak Berlin przejął lokalną spółkę zależną pod koniec 2022 r.

„Zakładamy, że środki podjęte przez Stany Zjednoczone nie są wymierzone w spółki zależne Rosnieftu w Niemczech, które są zarządzane przez niemieckie państwo” – powiedział rzecznik niemieckiego ministerstwa gospodarki.

Czytaj więcej

W dwóch trzecich Rosji brakuje benzyn. Limity, talony, kolejki

Z Łukoilem sytuacja wygląda inaczej. Największa prywatna firma naftowa Rosji zarządza setkami stacji benzynowych w całej Wspólnocie, w tym około 200 w Belgii; prowadzi też rafinerie w Rumunii i Bułgarii oraz zachowuje 45 proc. udziałów w zakładzie przetwórstwa paliw w Holandii. Dostarcza również ropę naftową na Węgry i Słowację, które nadal polegają na Moskwie w zakresie od 86 do 100 proc. swojego importu.

Reklama
Reklama

Teraz sytuacja ma się zmienić. Departament Skarbu USA poinformował, że „może” nałożyć sankcje na każdego, kto współpracuje z rosyjskimi firmami.

„To będzie ogromny sygnał (dla europejskich banków i firm – red.), że naprawdę muszą się od tego wycofać” – podkreśla Kimberly Donovan.

Katastrofalne skutki 

W czwartek Komisja Europejska poinformowała również, że rozważa wprowadzenie własnego zakazu transakcji wobec Łukoilu. Skutki tych działań zaczynają być już widoczne. Fiński koncern energetyczny Neste zawiesił w czwartek dostawy paliwa do firmy Teboil – spółki zależnej Łukoilu.

Rosjan chce się pozbyć ze swojego kraju także Rumunia. Rumuński minister ds. energii, Cristian Bușoi, powiedział Politico, że Łukoil będzie teraz „zobowiązany” do sprzedaży swojej rafinerii Petrotel przed upływem terminu w przyszłym miesiącu. „Chcielibyśmy, żeby Łukoil przestał istnieć (w Rumunii – red.)” – dodał rumuński minister. Również holenderski rząd uważa szybką sprzedaż udziałów Łukoilu w rafinerii Zeeland za „najbardziej prawdopodobny scenariusz”.

Władze Bułgarii od początku wojny Putina zrobiły wiele, by pozbyć się Rosjan ze swojego kraju. Przez lata Łukoil nie dopuszczał konkurencji na rynek, łamiąc prawo antymonopolowe.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Opera mydlana Łukoilu w Bułgarii. Rosjanie wychodzą z rynku i wyjść nie mogą

Otrzymał za to wysoką karę, został pozbawiony zarządzania terminalem naftowym. Teraz należąca do koncernu bułgarska rafineria Neftochim również będzie musiała wstrzymać działalność 21 listopada, chyba że zostanie sprzedana, dodał Martin Władimirow, starszy analityk ds. energii w sofijskim think tanku Centrum Studiów nad Demokracją. „Będzie trzeba ją sprzedać” – powtórzył były dyrektor Łukoilu. Jak dodał, dla firmy będzie to „katastrofalne”.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie konsekwencje niesie ze sobą decyzja amerykańskich sankcji wobec rosyjskich koncernów naftowych?
  • Dlaczego Indie zdecydowały się na powrót do importu ropy z Bliskiego Wschodu i Stanów Zjednoczonych?
  • Jakie firmy i instytucje podejmują działania przeciwko rosyjskim koncernom w poszczególnych krajach Europy?

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Reliance Industries, największy indyjski nabywca rosyjskiej ropy, przestawił się na zakup ropy z Bliskiego Wschodu i Stanów Zjednoczonych po nałożeniu przez USA sankcji na Łukoil, Rosnieft i ich spółki zależne, donosi Bloomberg. Zakupy dotyczą kilku gatunków ropy naftowej, w tym saudyjskiej Khafji, irackiej Basrah Medium i katarskiej Al-Shaheen, a także amerykańskiej West Texas Intermediate (WTI). Dostawy rozpoczną się w grudniu, podały źródła.

Indie wracają do bliskowschodniej ropy

Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Paliwa
Nowe sankcje zabolą Rosjan. Ropa w górę. Co z cenami paliw w Polsce?
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Paliwa
Pożar w rafinerii MOL-a może uderzyć w kierowców w regionie
Paliwa
W dwóch trzecich Rosji brakuje benzyn. Limity, talony, kolejki
Paliwa
Krym pozostał bez benzyny. W Rosji limity: po 10-20 litrów na jednego kierowcę
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Paliwa
Pogłębia się kryzys paliwowy w Rosji. Prywatne stacje się zamykają
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama