„To nie jest nowy projekt; rozpoczęliśmy rozmowy w 2011 r, ale dziś zmieniła się sytuacja polityczna i strona południowokoreańska zwróciła się do Gazpromu o wznowienie rozmów„ – powiedział wiceprezes Witalij Markiełow dla agencji TASS.

W 2011 r Gazprom zakładał, że gazociąg z Rosji przez KRLD do Korei Południowej liczyć będzie 1100 km, z czego przez tereny Północy — 700 km. Moc gazociągu to 20 mld m3 gazu rocznie. KRDL zarobiłaby na tranzycie ok. 100 mln dol. rocznie. Korea Płd jest po Japonii drugim importerem gazu LNG na świecie. Rosyjski rurociąg obniżyłby import surowca, który na rynku Azji jest droższy od gazu rurociągowego.

Projekt upadł wobec zaostrzenia sytuacji na Półwyspie Koreańskim. We wrześniu 2017 r Władimir Putin potwierdził podczas wizyty w Korei Płd., że Moskwa jest zainteresowana w projektach trójstronnych z udziałem obu Korei.
– Chodzi o dostawy do Korei rosyjskiego gazu rurociągowego, integrację sieci energetycznych, systemów transportu kolejowego Rosji, Korei Płd. i KRLD.

Jeżeli chodzi o Koreę Płd i Rosję to kraje współpracują w energetyce. Firmy koreańskie uczestniczą w projektach wydobywczych Sachalin-1 i Sachalin-2 a także są zainteresowane większymi zakupami rosyjskiego LNG. Stocznie koreańskie zbudują dla Rosji 15 gazowców przeznaczonych do transportu LNG z nowych zakładów skraplania na Półwyspie Jamalskim.
Według danych rosyjskiej izby celnej udział Korei Płd. w rosyjskim handlu zagranicznym wynosi 3,6 proc.. Aż 75 proc. rosyjskiego eksportu do Korei stanowią surowce mineralne. Z 10,9 mln ton rosyjskiego LNG najwięcej kupili Japończycy (67,6 proc.) i Koreańczycy (17 proc.).
Co się tyczy Korei Północnej to Rosja eksportuje tam ropę i produkty naftowe – 40 tys ton kwartalnie. Zdaniem prezydenta Rosji to „blisko zerowe obroty jeżeli wziąć pod uwagę, że rocznie Rosja eksportuje ponad 400 mln ton ropy i produktów naftowych”.