Ministerstwo Klimatu i Środowiska argumentuje, że zaproponowane rozwiązania zapewnią impuls rozwojowy regionom, w tym specjalnym strefom ekonomicznym. „Projekt stanowi odpowiedź na postulaty sektora energetycznego, przedsiębiorstw z sektora OZE oraz samorządów. Rozbudowa infrastruktury sieciowej energii elektrycznej jest kluczowa dla realizacji celów polskiej polityki klimatyczno-energetycznej. Rozwój sieci dystrybucyjnych przyczyni się do skuteczniejszej i szybszej integracji odnawialnych źródeł energii z systemem elektroenergetycznym, w szczególności w związku z realizacją programów rządowych, które wspierają rozwój energetyki prosumenckiej w Polsce” – czytamy w komunikacie po posiedzeniu rządu.
Czytaj więcej
Elektroenergetyczne linie nie sprostają wzrostowi mocy z zielonych źródeł bez inwestycji w dystrybucję i ułatwień. Tu jednak pojawią się problemy.
Pojawi się szybsza ścieżka inwestycyjna firm energetycznych budujących sieci o napięciu znamionowym 110 kV lub wyższym. Rozwiązanie to ma pozwolić na szybsze podłączanie rosnącej liczby instalacji OZE. „Nowe przepisy będą mieć szczególnie znaczenie dla rozwoju tzw. mikroinstalacji OZE, poprzez zapewnienie odpowiednich przepustowości, które pozwolą na wyprowadzanie energii z OZE z sieci niskiego i średniego napięcia do sieci wysokiego napięcia” – czytamy w komunikacie.
Przyśpieszone zostaną procedury związane z inwestycjami w sieci elektroenergetyczne. Dzięki nowym przepisom szacowany czas uzyskania decyzji dotyczącej prawa do zajęcia gruntu lub przeprowadzenia odpowiednich czynności na gruntach może skrócić się z ponad 12 miesięcy do nawet sześciu.
Nowelizacja w proponowanym dotychczas kształcie może jednak nie wystarczyć. Firmy energetyczne, do których należą zależne spółki dystrybucyjne, zgłaszały liczne uwagi wobec tego projektu. Podkreślały potrzebę głębszych zmian.