Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.06.2025 07:32 Publikacja: 14.04.2025 04:42
Foto: Adobe Stock
Jednym ze skutków ubocznych ekstremalnie chaotycznej wojny handlowej rozpoczętej przez administrację Trumpa jest ostra przecena na rynku naftowym. Pod koniec zeszłego tygodnia za baryłkę ropy gatunku WTI płacono około 60 USD. W środę, przed ogłoszeniem rozejmu handlowego przez Trumpa, kosztowała ona prawie 55 USD. Jej cena zeszła więc w ostatnich dniach do poziomów niewidzianych od lutego 2021 r. Ropa staniała od początku roku już o 16 proc. Powinni cieszyć się z tego konsumenci. Niższe ceny paliw mogą przecież poważnie złagodzić skutki globalnej wojny handlowej i być wielkim pakietem stymulacyjnym. Powody do niepokoju mają jednak firmy naftowe i kraje, które opierają swoje gospodarki na eksporcie tego surowca. Czarny scenariusz może się spełniać m.in. dla Rosji, która wspiera swoją machinę wojenną przychodami ze sprzedaży ropy transportowanej w świat za pośrednictwem „floty cieni” lub udającej w europejskich rurociągach „ropy z Kazachstanu”.
Kolosy z ropą zderzyły się i zapaliły na popularnym szlaku morskim, którym surowiec z Bliskiego Wschodu jest tra...
Od tego, jak szybko uda się powstrzymać eskalację konfliktu Izrael-Iran w dużej mierze zależy kondycja gospodark...
Obniżenie o 15 dolarów na baryłce pułapu ceny na rosyjską ropę pozbawi Kreml około 2,8 miliarda euro dochodów ek...
Dziś w Kanadzie rusza szczyt grupy G7. USA, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Japonia, Kanada zdecydują m.in. o...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Rosyjskich inwestorów wyraźnie ucieszył atak Izraela na Iran. Od rana moskiewska giełda handluje na zielono. Dro...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas