Aktualizacja: 01.07.2025 06:01 Publikacja: 09.05.2022 21:00
Foto: Bloomberg
W ostatnich tygodniach Orlen i Lotos wyjątkowo dużo zarabiają na przerobie ropy. To przede wszystkim konsekwencja sprzyjającego im otoczenia makroekonomicznego.
– Od początku marca marże rafineryjne utrzymują się na bardzo wysokich poziomach (obecnie około 20 dol. za baryłkę bez tzw. dyferencjału wobec około 5 dol. – średnia długoterminowa), gdyż rynek dyskontuje zagrożenia związane z niedoborami paliw na rynku, w tym oleju napędowego, importowanego głównie z Rosji. Ponadto cały czas mamy bardzo wysoki dyferencjał Brent/Ural (około 35 dol.) – mówi Michał Kozak, analityk Trigon DM.
Donald Trump poparł nałożenie 500-procentowego cła na towary importowane z krajów, które kupują rosyjskie surowc...
Dziś wygasa ostatni kontrakt na import ropy z Rosji do czeskich rafinerii koncernu. Dostaw faktycznie zaprzestan...
Shell zaprzeczył, jakoby prowadził rozmowy z BP w sprawie możliwego przejęcia swojego mniejszego rywala. „The Wa...
Nie spełniły się prognozy o groźbie gwałtownego wzrostu cen ropy. Ogłoszenie przez Donalda Trumpa zawieszenia og...
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach j...
Jak można się było spodziewać, po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzros...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas