Aktualizacja: 10.05.2025 04:02 Publikacja: 09.05.2022 21:00
Foto: Bloomberg
W ostatnich tygodniach Orlen i Lotos wyjątkowo dużo zarabiają na przerobie ropy. To przede wszystkim konsekwencja sprzyjającego im otoczenia makroekonomicznego.
– Od początku marca marże rafineryjne utrzymują się na bardzo wysokich poziomach (obecnie około 20 dol. za baryłkę bez tzw. dyferencjału wobec około 5 dol. – średnia długoterminowa), gdyż rynek dyskontuje zagrożenia związane z niedoborami paliw na rynku, w tym oleju napędowego, importowanego głównie z Rosji. Ponadto cały czas mamy bardzo wysoki dyferencjał Brent/Ural (około 35 dol.) – mówi Michał Kozak, analityk Trigon DM.
Brytyjsko – holenderski Shell rozważa możliwość potencjalnego przejęcia konkurencyjnej grupy paliwowej BP. Taką...
Kartel eksporterów ropy naftowej OPEC+ zdecydował o kolejnym zwiększeniu wydobycia. Od czerwca na rynek popłynie...
Stało się to, czego od Orlenu Czesi domagali się od początku agresji Putina na Ukrainę. Rafineria w Litvinovie p...
Po raz pierwszy w historii władze Czech ogłosiły całkowitą niezależność kraju od rosyjskiej ropy naftowej. To ef...
Szybko zbliża się do końca rosyjska naftowa prosperity, dzięki której najpierw komunistyczny, a potem putinowski...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas