Reklama
Rozwiń

W gospodarce rośnie popyt na zielone paliwa

Spółki produkują i zużywają coraz więcej surowców pochodzących ze źródeł odnawialnych. Dalszy rozwój rynku zależy od regulacji, dotacji i technologii.

Publikacja: 05.01.2024 03:00

W gospodarce rośnie popyt na zielone paliwa

Foto: Adobe Stock

W Polsce i na świecie systematycznie rośnie rola surowców pochodzących ze źródeł odnawialnych. To z jednej strony rezultat intensyfikacji działań zmierzających do ochrony klimatu i środowiska, a z drugiej coraz bardziej widocznych w globalnej gospodarce trendów polegających na ograniczaniu udziału zużycia paliw kopalnianych. Mimo że proces przechodzenia na produkty bio i eko postępuje dość wolno, to polskie spółki już mają pewne osiągnięcia.

Regulacje i postęp

Ponad rok temu Orlen uruchomił pierwszy hub wodorowy w Trzebini, produkujący wodór o jakości paliwa nadającego się do zasilania pojazdów mechanicznych. „Kolejny hub powstaje we Włocławku. Wytwarzany w nim, w procesie elektrolizy solanki, niskoemisyjny wodór będzie wykorzystywany w przemyśle i transporcie” – podaje zespół prasowy Orlenu. Dodaje, że do końca 2030 r. grupa planuje intensywny rozwój biznesu wodoru jakości automotive i budowę w Polsce, Czechach i na Słowacji około 100 stacji tankowania wodoru.

W Trzebini działa też linia do produkcji biokomponentów z olejów posmażalniczych i tłuszczów zwierzęcych, dzięki której znacznie zwiększono wolumen przerabianych surowców odpadowych. Instalacja może wyprodukować 30 tys. ton estrów II generacji (dodatek do diesla) i 7 tys. ton gliceryny technicznej. Z kolei w Jedliczu trwa budowa linii do produkcji bioetanolu II generacji. Będzie wytwarzany głównie ze słomy zbóż.

To pierwsza tego typu instalacja w Polsce i druga w Europie. Rozpoczęcie produkcji zaplanowano na 2025 r. Z kolei w Płocku koncern buduje instalację HVO, która pozwoli na produkcję biokomponentów przeznaczonych do oleju napędowego (biodiesel) i do paliwa lotniczego (SAF). Jej uruchomienie w zakresie biodiesla zaplanowano na II połowę 2024 r. Rok później ma ruszyć produkcja SAF.

Według koncernu tempo transformacji sektora transportowego jest uzależnione od regulacji i postępu technologicznego. W przypadku biopaliw i biogazu mowa jest o ich stosowaniu w dekarbonizacji transportu drogowego, morskiego i lotniczego. Inaczej jest z wodorem wytwarzanym ze źródeł odnawialnych, którego rola w każdym z tych obszarów jest inna. „W transporcie drogowym będzie to przede wszystkim segment HDV (heavy-duty vehicles – autobusy, ciężarówki). W segmencie lotniczym istotną rolę odegrają paliwa syntetyczne, natomiast pochodne wodoru, takie jak e-amoniak i e-metanol, będą kluczowe w sektorze morskim” – uważa Orlen. W ocenie spółki spadek popytu na paliwa produkowane z surowców kopalnych jest nieunikniony, dlatego wytwarzanie ich zielonych odpowiedników jest konieczne. Wyzwaniem są koszty inwestycji i typowy dla wczesnych stadiów rozwoju każdej technologii problem niskiego popytu.

Optymalne rozwiązanie

Według Unimotu stosowanie biopaliw w transporcie uzależnione jest od trzech aspektów: technologicznego, legislacyjnego i ekonomicznego. – Obecnie w zasadzie zastosowanie żadnego z funkcjonujących na rynku zielonych paliw nie ma uzasadnienia ekonomicznego (cena biopaliw jest wyższa niż paliw konwencjonalnych), a ich stosowanie wymuszone jest przez regulacje, których celem jest przybliżanie do realizacji celów wynikających z transformacji energetycznej. W związku z tym to legislacja na poziomie unijnym i krajowym decyduje, które rodzaje biopaliw są wspierane – przekonuje Robert Brzozowski, wiceprezes Unimotu.

Dodaje, że dzisiaj poza paliwami I generacji najbardziej zaawansowane technologicznie wydają się paliwa HVO i bioLNG. Z kolei zastosowanie wodoru w transporcie jest obecnie bardzo drogim rozwiązaniem i cały czas znajduje się w początkowej fazie rozwoju technologicznego. Wreszcie takie paliwa jak amoniak i metanol są dopiero we wstępnych fazach testów technologicznych. – Świat obecnie poszukuje najbardziej optymalnego zielonego paliwa i można sobie wyobrazić sytuację, w której różne części świata wykorzystywać będą różne technologie, co będzie związane z uwarunkowaniami geograficzno-środowiskowymi – twierdzi Brzozowski.

Za zielone paliwo stałe można uznać RDF wytwarzany przez grupę Mo-Bruk z palnych odpadów komunalnych i przemysłowych. Należące do firmy zakłady w Wałbrzychu i Karsach posiadają roczne moce produkcyjne sięgające 260 tys. ton. Spółka zauważa, że dalsze inwestycje w tym biznesie są uzależnione od rynku zbytu, który obecnie skupia się głównie na cementowniach. – Analizujemy możliwość przetwarzania RDF-u na inne produkty, takie jak syntetyczny olej lub syntetyczny gaz, poprzez zastosowanie technologii pirolizy – mówi Wiktor Mokrzycki, wiceprezes Mo-Bruku. Jego zdaniem nowe produkty mogą być wykorzystywane przez przemysł chemiczny.

Zielone paliwa coraz większe zastosowanie mają w energetyce. Enea podaje, że zależna Enea Połaniec już jest uznawana za lidera rynku wykorzystującego biomasę w produkcji prądu. Co więcej, planowane jest dalsze zwiększenie zużycia biomasy. Ponadto koncern produkuje biogaz rolniczy, z którego wytwarza prąd. Według spółki najistotniejszymi czynnikami wpływającymi na jej inwestycje w zielone paliwa są ceny energii i biomasy.

Dziś także w grupie Tauron podstawowym zielonym paliwem jest biomasa i jej pochodne, np. biometan. – Biomasa jednak jest paliwem o ograniczonej dostępności i relatywnie wysokiej cenie, przez co nie będzie podstawą zielonego miksu energetycznego w Polsce czy UE, choć może stanowić jego wsparcie – twierdzi Łukasz Zimnoch, rzecznik Tauronu. Jego zdaniem w przyszłości coraz większą rolę może pełnić wodór i paliwa powstające na jego bazie (np. amoniak).

Paliwa
Wiceprezes Transnieftu wyskoczył z okna wieżowca. Czy ktoś mu pomógł?
Paliwa
Nowa akcja promocyjna Orlenu. Ceny paliw na stacjach obniżone na wakacje
Paliwa
Shell rozważa przejęcie BP. Megafuzja paliwowa na horyzoncie
Paliwa
Jeśli nie dojdzie do eskalacji w Iranie, Polaka zaboli tylko trochę przy tankowaniu
Paliwa
Węgry idą na zwarcie z resztą Unii. Zablokują 18-ty pakiet sankcji