Diesel tanieje, ale psychologicznej bariery nie pokona

W najbliższych tygodniach ceny na krajowych stacjach będą zbliżone do obecnych. Co będzie dalej, zależy od zmiennej i nieprzewidywalnej sytuacji na globalnym rynku.

Publikacja: 11.05.2023 03:00

Diesel tanieje, ale psychologicznej bariery nie pokona

Foto: Bloomberg

Ceny paliw płynnych w Polsce spadają, zarówno w rafineriach i hurcie, jak i w detalu. Z najnowszych danych portalu e-petrol wynika, że dziś kierowcy muszą średnio płacić 6,54 zł za litr benzyny Pb95, 6,21 zł za olej napędowy i 3,02 zł za autogaz. W porównaniu ze średnimi cenami sprzed miesiąca spadki wynoszą odpowiednio: 3,4 proc., 7,7 proc. i 1,6 proc.

Na paliwowej mapie Polski pozytywnie wyróżnia się woj. podlaskie. Stacje znajdujące się na jego obszarze pobierają najniższe opłaty za tankowanie benzyny Pb95 i diesla, bo odpowiednio 6,48 zł i 6,16 zł. Z kolei w woj. świętokrzyskim najtańszy jest autogaz (2,89 zł). Na drugim biegunie jest Dolny Śląsk z najdroższą benzyną i LPG oraz woj. zachodniopomorskie z wysokimi cenami oleju napędowego.

Ostatnio rynek elektryzują szczególnie duże przeceny widoczne na dieslu – paliwie, którego nad Wisłą zużywamy zdecydowanie najwięcej. Pojawiły się nawet przypuszczenia, że jego cena może przełamać psychologiczną barierę 6 zł. W ocenie analityków na to na razie jednak się nie zanosi.

Czytaj więcej

Prąd ma zastąpić diesla w ciężkim transporcie

Niewielkie zmiany

– Wprawdzie w naszym kraju są już stacje, które oferują olej napędowy po cenach poniżej 6 zł za litr, ale do średniej na tym poziomie jest jeszcze daleko. W mojej ocenie w najbliższych tygodniach możemy liczyć co najwyżej na kilkugroszowe zniżki, zarówno diesla, jak i benzyn – mówi Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. Zauważa, że w ostatnim tygodniu średnia cena diesla spadła o 15 gr, a benzyny Pb95 o 10 gr, co już należy uznać za dużo. Co więcej, wpływ ostatnich zdarzeń mających miejsce na rynku, które mogłyby powodować dalsze przeceny, jest już mocno ograniczony. W efekcie na przełamanie bariery średniej ceny diesla na poziomie 6 zł na razie nie ma co liczyć.

Podobnie uważają inni. – W mojej ocenie w najbliższych dniach na krajowych stacjach będziemy płacić średnio 6,15–6,2 zł za litr oleju napędowego. Na dalsze zniżki trudno liczyć, zwłaszcza że ceny paliw w hurcie powoli zaczynają rosnąć – mówi Urszula Cieślak, analityk firmy Reflex. Jej zdaniem ceny diesla ostatnio mocno spadały, gdyż mimo embarga nałożonego w Europie na rosyjskie paliwa trafiały one na inne rynki i tym samym łączny globalny bilans nie ulegał istotnym zmianom. Tymczasem odnotowywane na świecie spowolnienie gospodarcze powodowało spadek popytu. Ponadto umocnił się złoty, co również miało pozytywny wpływ na obniżki cen na krajowych stacjach.

Czytaj więcej

Ceny paliw zmienią się podczas majówki, w ślad za ceną ropy i kursem dolara

Wzrośnie popyt

– Jak będzie zachowywał się rynek paliw w dłuższej perspektywie, np. podczas najbliższych wakacji, dziś niezmiernie trudno szacować, gdyż ten rok – podobnie jak poprzedni – lubi nas bardzo zaskakiwać. Wielką niewiadomą jest chociażby to, co zrobią kraje OPEC w sprawie ewentualnego dalszego ograniczenia wydobycia ropy czy USA ze stopami procentowymi – uważa Bogucki. Dodaje, że gdyby dziś miał prognozować ceny paliw na krajowych stacjach w wakacje, to byłyby one zbliżone do obecnych lub minimalnie od nich niższe. W Polsce, wzorem roku ubiegłego, pewne znaczenie mogą też mieć działania promocyjne, dość masowo podejmowane przez stacje podczas ubiegłorocznych wakacji. Na razie o nich nic jednak nie wiadomo.

– W mojej ocenie podczas wakacji można oczekiwać zwyżki popytu na paliwa w Polsce, a w konsekwencji i podwyżek cen, w tym zwłaszcza benzyn. W przypadku diesla oczekuję zdecydowanie łagodniejszego wzrostu – mówi z kolei Cieślak. Jednocześnie zaznacza, że rynek cały czas jest bardzo zmienny i często zaskakuje. W efekcie na dokładniejsze prognozy trzeba poczekać.

Czytaj więcej

Od jutra mogą wzrosnąć ceny benzyny. Diesel lekko w dół

Kluczowe notowania

Obniżki cen paliw w Polsce nie byłyby możliwe, gdyby nie zmieniająca się sytuacja na globalnych rynkach. W środę kurs ropy naftowej typu Brent wynosił około 76 dol. za baryłkę, podczas gdy pod koniec kwietnia przekraczał 80 dol. W tym czasie dodatkowo umacniał się kurs polskiej waluty. Dziś za 1 dol. płacimy średnio 4,15 zł, a niespełna dwa tygodnie temu było to 4,18 zł. Jeszcze większe pozytywne zmiany w notowaniach ropy i dolara widać z perspektywy ostatniego miesiąca, czy nawet po przeanalizowaniu ich od początku roku.

W ocenie Orlenu na ceny paliw w Polsce ma wpływ wiele czynników, a kursy ropy i dolara od pewnego czasu nie są już decydujące. Według koncernu największe znaczenie w tym zakresie odgrywają notowania produktów paliwowych m.in. na rynkach ARA (porty morskie Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia).

O tym, że pole do kolejnych spadków cen paliw zostało ograniczone, mogą również świadczyć spadki marży rafineryjnej. W Orlenie wynosiła ona w kwietniu 11,7 dol., co w porównaniu z marcem oznaczało spadek o 35 proc., a z kwietniem ubiegłego roku – aż o 42,9 proc. Co więcej, obecny poziom marży rafineryjnej jest najniższy od marca ubiegłego roku. To oznacza, że produkcja paliw stała się dla rafinerii mniej opłacalna niż dotychczas. Z drugiej strony – mimo spadku – obecna marża rafineryjna jest nadal wyższa niż średnia z kilku ostatnich lat.

Analizując ceny paliw w Polsce, warto również mieć na uwadze to, jak się one kształtują w innych państwach. Z danych e-petrol.pl wynika, że obecnie olej napędowy tańszy niż nad Wisłą jest jednie w takich krajach naszego kontynentu jak: Turcja, Chorwacja, Bułgaria, Rumunia oraz Litwa. Identycznie sprawa wygląda w odniesieniu do cen benzyny Pb95.

Ceny paliw płynnych w Polsce spadają, zarówno w rafineriach i hurcie, jak i w detalu. Z najnowszych danych portalu e-petrol wynika, że dziś kierowcy muszą średnio płacić 6,54 zł za litr benzyny Pb95, 6,21 zł za olej napędowy i 3,02 zł za autogaz. W porównaniu ze średnimi cenami sprzed miesiąca spadki wynoszą odpowiednio: 3,4 proc., 7,7 proc. i 1,6 proc.

Na paliwowej mapie Polski pozytywnie wyróżnia się woj. podlaskie. Stacje znajdujące się na jego obszarze pobierają najniższe opłaty za tankowanie benzyny Pb95 i diesla, bo odpowiednio 6,48 zł i 6,16 zł. Z kolei w woj. świętokrzyskim najtańszy jest autogaz (2,89 zł). Na drugim biegunie jest Dolny Śląsk z najdroższą benzyną i LPG oraz woj. zachodniopomorskie z wysokimi cenami oleju napędowego.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Paliwa
Orlen inwestuje w usługi inżynieryjne
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Paliwa
Wyrok dotyczący połączenia Orlenu z Lotosem zapadnie za miesiąc
Paliwa
Kulisy gry o Orlen. Nowy prezes to nie wszystko
Paliwa
Rosja ma pomysł, jak produkować więcej benzyny. Obniży normy jakości
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Paliwa
Ceny benzyn i diesla wzrosną. Skutki drogiej ropy dotarły do Polski