Atom jako fundament wskazało ponad 32 proc. badanych, a OZE ponad 37 proc. Za węglem opowiedziało się jedynie 17,5 proc. ankietowanych.
Wśród zwolenników energetyki jądrowej przeważają mężczyźni, a za OZE w większym stopniu opowiadają się kobiety. Osoby młode, do 24 lat, popierają rozwój odnawialnych źródeł energii (blisko 39 proc.), z kolei badani w wieku powyżej 50 lat uważają, że najważniejszymi źródłami energii są zarówno OZE (39,4 proc.) jak i atom (36,5 proc.).
Niskoemisyjna energetyka ma wielu zwolenników, ale na pytanie o gotowość do ponoszenia wyższych rachunków za prąd pochodzący z bardziej ekologicznych źródeł tylko 22 proc. respondentów odpowiada pozytywnie. Nieco większy jest w tym przypadku odsetek kobiet niż mężczyzn. Dużo zależy też od miejsca zamieszkania. Ankietowani z dużych ośrodków miejskich (powyżej 500 tys. mieszkańców) są w większym stopniu skłonni przystać na wyższe rachunki niż przedstawiciele mniejszych miejscowości.
Priorytetem dla osób biorących udział w sondażu jest utrzymanie jak najniższych kosztów energii (25 proc.) i bezpieczeństwo energetyczne (25,2 proc.). Troska o klimat znalazła się na nieco dalszej pozycji (16,4 proc.). Dążenie do zróżnicowanego miksu wskazało 10,8 proc., a potrzebę modernizacji infrastruktury - 11,3 proc.
- Nasze badania pokazują, że społeczeństwo opowiada się za rozwojem energetyki jądrowej i OZE (…). Respondenci widzą konieczność dywersyfikacji źródeł energii, co ma zapewnić stabilność i bezpieczeństwo energetyczne kraju – informuje Piotr Zimolzak, wiceprezes SW Research.