Szybkich korzyści z tego rozwiązania nie będzie, a wielomiesięczne prace nad ustawą zmniejszającą minimalną odległość lokowania farm wiatrowych od najbliższych zabudowa z 700 do 500 m znów się przedłużą.
W efekcie uwag części ministerstw i operatora sieci przesyłowej (PSE) projekt będzie uwzględniał tzw. repowering turbin wiatrowych – co ważne, bez konieczności przygotowania nowej oceny środowiskowej. Pierwszy raz ta deklaracja padła ze strony premiera Tuska pod koniec stycznia. Nad poprawką pracowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które było niechętne jej wprowadzeniu, oraz resort aktywów państwowych. Projekt w najnowszej odsłonie trafił na posiedzenie Stałego Komitetu Rady Ministrów (SKRM) 27 lutego, ale nie zyskał akceptacji. Ma wrócić na posiedzenie SKRM w czwartek 6 marca. O dodatkowy czas poprosił resort aktywów państwowych, który chciał jeszcze raz zaznajomić się z finalną wersją poprawki o modernizacji wiatraków. Ta miała ulec jeszcze zmianom MKiŚ.
– Zmiany w ustawie wiatrakowej zapowiadane są od kilkunastu miesięcy, a końca nie widać, za to pojawiają się coraz to nowe pomysły i „wrzutki”. Im dłużej będzie się utrzymywał ten stan rzeczy, tym gorzej dla firm wiatrowych. Pojawiają się kolejne uwagi, których wcześniej nie było, a które same w sobie nie wnoszą wiele w dorobek merytoryczny wypracowany w ramach dotychczasowych prac nad ustawą – mówi Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. Jego zdaniem zagadnienia repoweringu istniejących mocy wiatrowych są istotne, ale to kwestia, która może na rozwiązania prawne poczekać ok. dwóch–trzech lat.
Spółki energetyczne także nie mają planów na szybką wymianą starszych turbin na nowe. Grupa Energa analizuje możliwość repoweringu aktywów wiatrowych. – W pierwszej kolejności analizom poddawane są najstarsze aktywa wiatrowe. Na tym etapie nie zostało jeszcze określone, kiedy i w jakim zakresie wdrożymy program inwestycyjny w repowering farm wiatrowych – wskazuje Energa.
Czytaj więcej
Europa zbudowała w poprzednim roku 16,4 GW mocy w nowych farmach wiatrowych, a kraje UE 13 GW – w...