Blisko 2,5 mld zł wynoszą przyznane dotacje do programu „Mój prąd”, a więc wsparcia do domowej fotowoltaiki, a także pomp ciepła czy magazynów energii. Dzięki pięciu edycjom programu, który wystartował w 2019 r., dofinansowano instalacje o mocy ok. 3 GW z blisko 11 GW mocy mikroinstalacji istniejących w Polsce. Na razie jednak kolejnej edycji programu nie ma. Nie ma nawet informacji, czy kolejna – już szósta – edycja ruszy w tym roku.
Szukanie pieniędzy
Resort klimatu i środowiska na razie nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie o kolejne edycje programu. – Jeśli takie decyzje zostałyby podjęte, niezwłocznie o nich poinformujemy – zapewnia biuro prasowe resortu. Nie jest tajemnicą, że problemem jest dalsze finansowanie. Poprzednie trzy edycje programu w latach 2021–2023 finansowane były z instrumentów unijnych, jak program operacyjny „Infrastruktura i środowisko”, czy ze środków programu FEnIKS 2021–2027. Rząd planuje jednak przesunięcia w wydatkowaniu unijnych środków. Trwają m.in. prace nad zmianami w wydatkowaniu środków z KPO, co także może wpłynąć na czasową przerwę w uruchomieniu nowej edycji programu. – Na ten moment nie zostały podjęte takie decyzje. Planowane jest jednak wsparcie dla beneficjentów ze środków pochodzących z Funduszu Modernizacyjnego (zasilany ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 z unijnej puli – red.) – informuje nas resort.
Czytaj więcej
PGE Energia Odnawialna z Grupy PGE podpisała umowy na budowę 14 farm fotowoltaicznych o łącznej mocy 180 MW. Nowe instalacje powstaną do 2026 r.
Dyskomfort klientów
Przestój w finansowaniu dotacji ma swoje konsekwencje w mniejszej liczbie chętnych na zakup instalacji, a także pomp ciepła, magazynów energii czy systemu zarządzania energią. Przyznaje to Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy. – Brak nowego naboru do programu „Mój prąd” wywołuje u potencjalnych klientów dyskomfort w podejmowaniu decyzji, ponieważ dofinansowanie do magazynów energii czy systemów HEMS jest znaczącym elementem inwestycji. Przy fotowoltaice jest to mniej odczuwalne, jednak jest to ważny element zachęty – mówi Zieliński.
Dla branży przestój nie był jednak zaskoczeniem. – Po wygaśnięciu piątej edycji programu zaczęliśmy oferować naszym klientom tzw. prefinansowanie, czyli obniżamy cenę instalacji o wartość dotacji z programu, a w przypadku zakupu zestawu z pompą ciepła oferujemy na start 3000 kWh energii gratis z farm fotowoltaicznych i farm wiatrowych Grupy Polenergia – mówi Kamil Sankowski, członek zarządu Polenergii Fotowoltaiki.