Aktualizacja: 12.12.2024 13:44 Publikacja: 06.11.2023 03:00
Mimo chińskiej konkurencji, zdaniem polskiego stowarzyszenia fotowoltaicznego, polskie komponenty coraz częściej znajdują zastosowanie w instalacjach fotowoltaicznych przeznaczonych do budynków mieszkalnych
Foto: AdobeStock
W UE na nowo ożywa dyskusja o nałożeniu ceł na import tanich chińskich paneli fotowoltaicznych. Ich zalew po przerwie spowodowanej pandemią znów trapi branżę i urzędników Komisji Europejskiej, która przygląda się dotowaniu fotowoltaiki przez Chiny. UE stosowała już dziesięć lat temu cła na chińskie ogniwa i panele. Dotknęło to te firmy, które nie godziły się na minimalną cenę.
– Hybrydowe instalacje OZE z magazynami energii mogą sprostać wyzwaniu ujemnych cen. Rozwiązania wymagają nieplanowane wyłączenia fotowoltaiki. Jesteśmy gotowi współtworzyć regulacyjne ramy dla dalszego stabilnego rozwoju zielonej energii w Polsce – mówi Fabian Gaus, prezes GoldenPeaks Capital.
W ostatnim przetargu na kolejne morskie farmy wiatrowe na Morzu Północnym, który organizowała Dania, nie wpłynęła żadna oferta, co stanowi kolejny cios dla branży. Do podobniej sytuacji doszło w ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii. Po podwyższeniu cen na aukcjach, w tym roku na Wyspach udało się przyznać kontrakty na 5 GW. W Danii może być podobnie. W Polsce, aby uniknąć takiego scenariusza, rząd zmienił prawo.
Po dwóch latach na rachunek za energię elektryczną wraca tzw. opłata OZE. Licząc, że średnie zużycie energii gospodarstwa domowego wynosi 2 MWh w skali roku, opłata powiększy wysokość naszego rachunku za prąd o 7 zł.
Rada Ministrów przyspiesza prace nad zwiększeniem mocy w produkcji energii elektrycznej z wiatru na lądzie i na morzu. Pierwsze projekty są już w Sejmie.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwiększa wolumen mocy w pierwszej aukcji dla morskiej energetyki wiatrowej. Przewiduje aukcje na maksymalną łączną moc po 4 GW w 2025 i 2027 r., po 2 GW w 2029 i 2031 r. To znacznie zwiększenie mocy w aukcjach dla tego typu instalacji OZE.
Następne postępowanie w sprawie wyboru partnera dla drugiej elektrowni jądrowej w Polsce musi mieć charakter konkurencyjny – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Wojciech Wrochna.
– Hybrydowe instalacje OZE z magazynami energii mogą sprostać wyzwaniu ujemnych cen. Rozwiązania wymagają nieplanowane wyłączenia fotowoltaiki. Jesteśmy gotowi współtworzyć regulacyjne ramy dla dalszego stabilnego rozwoju zielonej energii w Polsce – mówi Fabian Gaus, prezes GoldenPeaks Capital.
- Marzec 2025 r. powinien pozostać w mocy jako moment dyskusji o obniżkach stóp procentowych – mówi „Rzeczpospolitej” Ludwik Kotecki. To kolejny członek RPP, który ma inne stanowisko niż przedstawione przez prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu.
Swoimi niezgrabnymi decyzjami co do cen energii, za którymi dopatrzeć się można elementów gry politycznej, rząd umożliwił prezesowi NBP zgrabne włączenie się do zabawy.
Polskie Elektrownie Jądrowe zbierają pieniądze na budowę elektrowni jądrowej w Choczewie. Listy intencyjne dotyczące finansowania dłużnego opiewają już na kwotę 81 mld zł.
– Spółki energetyczne muszą się podzielić odpowiedzialnością za ceny energii – powiedział podczas Konwencji Koalicji Obywatelskiej w Gliwicach Rafał Trzaskowski, kandydat KO w wyborach prezydenckich.
Amerykański gigant poinformował o opuszczeniu koalicji banków, której celem jest dostosowanie działalności, udzielania pożyczek i inwestowania zgodnie zasadami ochrony klimatu. Za poprzedniego rządu w Polsce, bank ten miał finansować działalność Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.
W ostatnim przetargu na kolejne morskie farmy wiatrowe na Morzu Północnym, który organizowała Dania, nie wpłynęła żadna oferta, co stanowi kolejny cios dla branży. Do podobniej sytuacji doszło w ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii. Po podwyższeniu cen na aukcjach, w tym roku na Wyspach udało się przyznać kontrakty na 5 GW. W Danii może być podobnie. W Polsce, aby uniknąć takiego scenariusza, rząd zmienił prawo.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas