Wiatraki są już głównym źródłem energii w Niemczech

Energia wiatrowa wyprzedziła w pierwszym kwartale węgiel jako źródło prądu w Niemczech po raz pierwszy od kilku lat.

Publikacja: 07.06.2023 16:48

Turbiny wiatrowe w Lichtenau na zachodzie Niemiec

Turbiny wiatrowe w Lichtenau na zachodzie Niemiec

Foto: AFP

Energia wiatrowa odpowiadała za 32,2 proc. energii elektrycznej wprowadzonej do sieci w Niemczech w pierwszych trzech miesiącach tego roku – podał Federalny Urząd Statystyczny. To najwyższy udział energii z wiatru w całej energii wprowadzonej do niemieckiej sieci po raz pierwszy od drugiego kwartału 2020. Produkcja energii w Niemczech rok do roku spadła.

Czytaj więcej

Tajemnica taniejącego prądu: nad Bałtykiem cena w dół, choć popyt rośnie

W pierwszym kwartale za energetyką wiatrową uplasował się węgiel (30,0 proc.) i gaz ziemny (14,6 proc.). Udział energii elektrycznej z biogazu wyniósł 5,5 proc., z fotowoltaiki – 4,9 proc., a z atomu – 4,3 proc. Nastąpił gwałtowny spadek produkcji z fotowoltaiki, ale wynikało to z wyjątkowo dużej liczby godzin nasłonecznienia w tym samym kwartale poprzedniego roku.

OZE vs konwencjonalne źródła – liczby

Udział energii ze źródeł konwencjonalnych spadł ogółem o 10,4 proc. rok do roku do łącznego poziomu 51,4 procent. To tylko nieznacznie powyżej miksu energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, którego udział był na poziomie 48,6 proc.

Czytaj więcej

Rekord OZE. Tak zielona Polska nie była jeszcze nigdy

W sumie w pierwszym kwartale wyprodukowano i oddano do sieci w Niemczech 132,8 mld kilowatogodzin energii elektrycznej. Według władz to wynik „niezwykle niski”. Oznacza spadek o 7,8 proc. w porównaniu z analogicznym kwartałem roku poprzedniego, co wynikało głównie z łagodnych temperatur, wysokich cen energii elektrycznej oraz spowolnienia gospodarczego. Ilość energii wprowadzonej do sieci nie jest jednak tożsama z jej faktycznym zużyciem ze względu na handel zagraniczny i ewentualne straty w drodze do punktów poboru.

Wyłączenie atomu i wzrost importu energii

Szczególnie wyraźny jest spadek produkcji z energii jądrowej: o 32,7 procent jeszcze przed wyłączeniem 15 kwietnia ostatnich trzech niemieckich elektrowni jądrowych. Z drugiej strony pobór energii elektrycznej z gazu ziemnego ponownie nieznacznie wzrósł – o 2,4 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim – i osiągnął udział na poziomie 14,6 procent.

Eksport energii elektrycznej nadal był wyższy niż import, ale nadwyżka eksportowa spadła do 9,2 mld kilowatogodzin, a sam eksport – o 9,8 proc. W tym samym czasie import prądu wzrósł o 15,2 proc., najwięcej importowano z Francji, Holandii i Austrii.

Energia wiatrowa odpowiadała za 32,2 proc. energii elektrycznej wprowadzonej do sieci w Niemczech w pierwszych trzech miesiącach tego roku – podał Federalny Urząd Statystyczny. To najwyższy udział energii z wiatru w całej energii wprowadzonej do niemieckiej sieci po raz pierwszy od drugiego kwartału 2020. Produkcja energii w Niemczech rok do roku spadła.

W pierwszym kwartale za energetyką wiatrową uplasował się węgiel (30,0 proc.) i gaz ziemny (14,6 proc.). Udział energii elektrycznej z biogazu wyniósł 5,5 proc., z fotowoltaiki – 4,9 proc., a z atomu – 4,3 proc. Nastąpił gwałtowny spadek produkcji z fotowoltaiki, ale wynikało to z wyjątkowo dużej liczby godzin nasłonecznienia w tym samym kwartale poprzedniego roku.

OZE
Rząd na nowo mebluje aukcje dla morskiej energetyki wiatrowej
Materiał Partnera
Sam Hall: OZE pomogły Wielkiej Brytanii odejść od węgla
OZE
Polski gigant bierze kredyt na OZE w BGK i w chińskim banku
OZE
Kontrole domowej fotowoltaiki wykazały nieprawidłowości
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
OZE
Dariusz Marzec, prezes PGE: Jestem wielkim fanem morskich farm wiatrowych