Na najbliższym posiedzeniu rządu, zaplanowanym na 4 kwietnia br., rząd zajmie się aktualizacją strategii energetycznej do 2040 r. Ambitna – jak na poprzednie plany – strategia z 51 proc. udziałem OZE w produkcji prądu będzie wymagała potężnych nakładów na modernizację i budowę nowych sieci elektroenergetycznych. Rząd ma zdawać sobie z tego sprawę. W uchwale o aktualizacji strategii energetycznej rząd ma zaproponować, by Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) oraz operatorzy sieci dystrybucyjnych (OSD) zwiększyli jeszcze bardziej nakłady finansowe na sieci – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”. Ministerstwo Klimatu i Środowiska ma także 3 kwietnia zaapelować wraz ze spółkami energetycznymi o przyjęcie aktualizacji w kształcie, który zaproponuje resort, z wiodącą rolą OZE i atomu, mniejszą węgla i gazu. Swoje rekomendacje dotyczące uelastycznienia sieci, dzięki czemu system przyjmie tak dużą energię z OZE, przedstawi tego samego dnia także Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej oraz Politechnika Lubelska (PL).
Czytaj więcej
Po burzy związanej z niepewnością rynku po zmianach przepisów o rozliczeniu domowej fotowoltaiki następuje uspokojenie – mówi nam Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy.
Wyzwanie wynikające z podłączania do sieci nowych OZE jest ogromne – już w 2030 r. ma z OZE pochodzić blisko 47 proc. energii, podczas gdy w ub.r. 17,4 proc. Obecnie coraz więcej jest odmów przyłączenia do sieci. W latach 2020–2021 OSD odmówili wydania warunków przyłączenia dla instalacji o łącznej mocy 20 GW.
Z planami inwestycyjnymi w sieci spółki mogą więc nie nadążyć, mimo i tak ogromnych planowanych wydatków. Zgodnie z ubiegłorocznym Planem Rozwoju Sieci Przesyłowej do 2032 r. nakłady PSE na modernizację i budowę nowych sieci przesyłowych wyniosą ok. 36 mld zł. Z kolei dzięki inicjatywie Urzędu Regulacji Energetyki OSD planują wydać do 130 mld zł na sieci dystrybucyjne, co ma pozwolić na przesył energii z OZE planowanych do 2030 r. To może nie wystarczyć.
Jednak, jak wynika z raportu „Więcej OZE w sieci” PSEW i PL, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, są sposoby zwiększenia możliwości przyłączy OZE, nawet przy obecnej infrastrukturze. Potrzeba jest pilna, bo z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że w latach 20220 – 2021 r. operatorzy sieci dystrybucji odmówili wydania warunków przyłączenia o łącznej mocy ponad 20 GW.