PGE Energia Odnawialna, z grupy PGE, zakończyła w 2022 r. prace budowlane na 19 farmach fotowoltaicznych o mocy do 1 MW. Dotychczas spółka dysponowała farmami o łącznej mocy jedynie 4,6 MW. W 2023 r. będzie to już ok. 200 MW. W tym roku zakończone lub jeszcze kontynuowane będą projekty PV Jeziórko 1 i 2 (100 MW), Augustynka (25 MW), Huszlew 1 i 2 (5 i 8 MW) i Gutki 1 i 2 (6 i 6 MW). W tym roku PGE rozpocznie też budowę 10 projektów: PV Wrzosów – 32 MW, PV Srebrzyszcze – 60 MW, PV Żółtańce 1 – 5 MW, PV Żółtańce 2 – 5 MW, PV Żółtańce 3 – 5 MW, PV Jedlanka Stara – 5 MW, PV Pokrzywnica – 7 MW, PV Kleszczów – 50 MW, PV Tyszki Wądołowo – 10 MW, PV Jeziórko 3 – 30 MW. Spółka będzie się też ubiegać o warunki przyłączenia dla kolejnych projektów o łącznej mocy 500–600 MW.
Energa Green Development, spółka z grupy Orlen, zamierza w tym roku rozpocząć budowę instalacji PV opartych o rozwój własny o łącznej mocy kilkudziesięciu MW, z czego największy to projekt PV Mitra o mocy 65 MW. W procedowaniu są również projekty, dla których firma zamierza w 2023 r. uzyskać komplet decyzji o pozwoleniu na budowę. W 2023 r. planowane jest przygotowanie i złożenie wniosków o wydanie warunków przyłączenia dla instalacji o łącznej mocy nie mniej niż 500 MW.
Katowicka spółka rozwija farmy fotowoltaiczne głównie na terenach poprzemysłowych. I tak w 2023 r. będzie kontynuowana realizacja dwóch dużych projektów: Mysłowice-Dziećkowice (37 MW, z potencjałem rozbudowy do 100 MW), Proszówek (46 MW). – W portfelu mamy kolejne farmy o łącznej mocy powyżej 80 MW, których budowa może być uruchomiona w 2023 r. - zapewnia nas spółka.
Tauron chce w 2030 r. mieć 1,4 GW w PV. W 2023 i kolejnych latach będzie wnioskować o możliwość przyłączenia farm PV, żeby w 2025 r. dysponować mocą 700 MW. W konsekwencji spółki Taurona mogą w 2023 r. starać się o moc przyłączeniową dla projektów na poziomie 500 MW.
Barierą dla nowych projektów może być rozważane przez resort rozwoju wprowadzenie Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego dla farm powyżej 1 MW, co może wydłużyć tempo rozwoju. Resort jest projektodawcą nowelizacji ustawy o Planowaniu i Zagospodarowaniu Przestrzennym. W toku prac zaproponowano jednak rozwiązania dotyczące OZE, w tym fotowoltaiki, które określają maksymalne moce instalacji, których budowa będzie mogła być realizowana bez potrzeby uchwalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Resort klimatu i środowiska odpowiedzialne za rozwój OZE w Polsce przedstawiał swoje uwagi do projektu w omawianym zakresie na różnych etapach prac nad nim. Ministerstwo wyjaśnia, że opracowano rozwiązanie kompromisowe, które określa maksymalne moce urządzeń OZE niezamontowanych na budynkach, które mogą być lokalizowane bez konieczności uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. O ostatecznym kształcie wypracowanych rozwiązań zdecyduje Stały Komitet Rady Ministrów, którego obrady w najbliższym czasie będą poświęcone m.in. omawianej nowelizacji tej ustawy.