Wynika to z raportu Fitch Ratings „Najgorszy gazowy kryzys w Europie został zażegnany”. Analitycy agencji zauważyli, że wcześniejszy wzrost giełdowych cen gazu w Europie w ubiegłym roku zwiększył odpowiednie koszty w branży i doprowadził do spadku popytu na „niebieskie paliwo”
"Główny wpływ na spadek miał popyt przemysłowy na Węgrzech - o 47 proc. i w Niemczech o 21 proc. przy zmniejszeniu mocy w sektorach energochłonnych i gazochłonnych" - czytamy w raporcie. Określono, że wskaźnik jest porównywany ze średnimi wskaźnikami z lat 2019-2021.
Czytaj więcej
UE stoi przed wyzwaniem luki podażowej powstałej po rezygnacji z dostaw gazu z Rosji. Przy braku działań nakierowanych na oszczędzanie energii i redukcję popytu w samym tylko r. roku deficyt może wynieść od 25 do 49 mld m3 gazu, rosnąc do 50-80 mld m3 w roku 2027 – wynika z raportu Instytutu Jagiellońskiego. Jest jednak rozwiązanie, które już teraz przynosi pierwsze efekty.
Eksperci powołują się na szacunki grupy analitycznej CRU, według których redukcja zużycia gazu przy produkcji karbamidu i azotanów w Unii sięgnęła we wrześniu odpowiednio 78 proc. i 53 proc., Przy produkcji amoniaku przekroczyła 70 proc..
Następnie wykorzystanie mocy produkcyjnych wzrosło ze względu na niższe ceny gazu. Analitycy Fitch spodziewają się, że całkowite zapotrzebowanie na gaz w UE w tym roku pozostanie nieco poniżej średniej z 2022 roku.