Za dwa lata na TGE wejdą nowe kontrakty

Kontrakty futures na gaz pojawią się w obrocie rok później, niż planowano. Wcześniej musi wzrosnąć płynność futures na prąd.

Publikacja: 16.12.2015 21:00

Za dwa lata na TGE wejdą nowe kontrakty

Foto: Bloomberg

Uruchomione niedawno notowania kontraktów futures na energię elektryczną na Towarowej Giełdzie Energii nie cieszą się na razie taką popularnością, jak początkowo oczekiwano.

To m.in. efekt przyzwyczajenia uczestników rynku do zdecydowanie dłużej prowadzonego obrotu kontraktami forward na prąd na rynku terminowym towarowym. Kolejna przyczyna to konieczność zapoznania się inwestorów z mechanizmami rządzącymi rynkiem finansowym, gdzie istotą jest zarządzanie ryzykiem.

– Z tego powodu intensyfikujemy działania, które doprowadzą do wzrostu obrotów. To, jak wcześniej mówiliśmy, wymaga jednak czasu – mówi Ireneusz Łazor, prezes TGE. Jego zdaniem satysfakcjonująca płynność powinna pojawić się za kilkanaście miesięcy.

Niezależnie od sytuacji na rynku energii elektrycznej TGE prowadzi konsultacje z rynkiem na temat standardu nowych kontraktów futures na gaz ziemny.

– Rozważany przez nas scenariusz zakłada debiut kolejnych instrumentów, czyli kontraktów futures na gaz ziemny za dwa lata, w drugiej połowie 2017 r. – mówi Łazor. Zgodnie z pierwotnymi założeniami miały pojawić się na TGE pod koniec przyszłego roku.

Jedna z opcji rozwoju tego rynku zakłada, że kontrakty futures na gaz byłyby rozliczane inaczej niż na energię elektryczną, gdzie następuje to jedynie w sposób pieniężny. Futures na błękitne paliwo będą rozliczane poprzez fizyczną dostawę.

– Analizujemy także możliwość rozliczenia części kontraktów w sposób gotówkowy. Szczegóły dotyczące ich standardu będziemy ustalać i konsultować z uczestnikami rynku – twierdzi Łazor.

Gaz
Trump obniżył ceny gazu dla Europy. To dobry czas na zapełnienie magazynów
Gaz
Gazprom, czyli wszystko na sprzedaż. Gorzki koniec potęgi koncernu
Gaz
Ukraina kupi dużo LNG z USA. Surowiec dotrze m.in. przez polski gazoport
Gaz
Ukraiński dron uderzył w rurociąg Gazpromu. Prawie 500 km od granicy
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Gaz
Spada liczba kopciuchów. Polacy wybierają gaz, który może okazać się pułapką