- Generalnie sytuację na polskim rynku LPG w zeszłym roku należy uznać za dobrą, a przyszłość za perspektywiczną. I dzieje się tak niezależnie od faktu, że branża ta jest regulowana wieloma wymaganiami formalno-prawnymi, jak np. koncesje i sprawozdawczość, oraz mimo braku wyraźnych działań deregulacyjnych ze strony rządu - mówi Sylwester Śmigiel, członek prezydium Polskiej Organizacji Gazu Płynnego i prezes Gaspolu.
Jego zdaniem operatorzy na rynku zauważyli wzrost sprzedaży gazu płynnego. LPG do celów grzewczych i przemysłowych rozwija się ze względu na dobrą kondycję ekonomiczną firm w wielu gałęziach gospodarki, zwłaszcza w sektorze rolno-spożywczym. - Ponadto, wiele firm w ramach swoich strategii zrównoważonego rozwoju wybiera gaz płynny jako źródło energii przyjazne środowisku, w przeciwieństwie do węgla czy oleju opałowego - tłumaczy Śmigiel.
Optymistyczne prognozy wzrostu widoczne są również w produkcie instalacji przydomowych z uwagi na korzystniejsze uzasadnienie ekonomiczne użytkowania tego źródła energii, np. w porównaniu do paliw stałych. Nie bez znaczenia wydaje się rosnąca świadomość społeczeństwa na temat fatalnej jakości powietrza w kraju. - LPG to paliwo przyjazne środowisku, wygodne i bezobsługowe, co przekłada się na rosnącą liczbę nowych instalacji LPG przydomowych - przypomina Sylwester Śmigiel.
Rozwija się również autogaz, który pod względem całkowitej sprzedaży w Polsce stanowi ok. 75 proc. całego rynku LPG.
Eksperci wskazują, że od kilku lat jest widoczny trend zamykania wolnostojących niemarkowych stacji LPG na rzecz sieci stacji markowych i franczyzowych, co podnosi poziom zaufania do jakości oraz dostępność produktu wraz z możliwością korzystania z innych usług i produktów.