Gazprom będzie współwłaścicielem elektrowni w UE

Gazprom jeszcze w tym roku może wkroczyć na europejski rynek energii.

Publikacja: 08.10.2011 14:00

Gazprom będzie współwłaścicielem elektrowni w UE

Foto: Bloomberg

 

Do tej pory Gazprom przede wszystkim dostarczał gaz do Europy Zachodniej i z mniejszym lub większym sukcesem zdobywał udziały lub tworzył spółki, które sprzedawały gaz bezpośrednio do odbiorców w kilku krajach.

Prezes Gazprom Energoholding Denis Fedorov zapowiedział, że zarząd rosyjskiego koncernu już wybrał i analizuje trzy, cztery projekty energetyczne w Europie, transakcje może zawrzeć jeszcze w tym roku. Nie ujawnił szczegółów, ale najpewniej chodzi o udziały w istniejących lub budowanych elektrowniach opalanych gazem, zapewnił, że rosyjskiemu koncernowi zależy na pakietach kontrolnych i zapłaci za nie gotówką.

W sumie Gazprom określił listę dziesięciu projektów energetycznych, zainteresowany jest też elektrowniami w Bułgarii, Rumunii i Turcji. Jednocześnie w piątek szef Gazprom Energoholding potwierdził, że RWE jest jedynym partnerem do rozmów na temat utworzenia wspólnej spółki energetycznej, choć rosyjski potentat otrzymał podobną propozycję od innego koncernu – E. OB Ruhrgas.

RWE najważniejszym partnerem

Deklaracja piątkowa nie jest zaskoczeniem, bo trzy dni wcześniej spotkali się prezes Aleksiej Miller i Jurgen Grossman w Hadze i ustalili, że wydłużą termin przewidziany na ustalenie szczegółów współpracy – z 15 października do końca roku. A miesiąc wcześniej z działu inwestycji zagranicznych Gazpromu zapewnił, że RWE do swoich nowych elektrowni w krajach Beneluksu, Niemczech i Wielkiej Brytanii będzie mógł kupić taniej rosyjski gaz. Właśnie te aktywa RWE chce włączyć do joint venture z Gazpromem, a decyzję o współpracy podjął latem po publikacji wyniku finansowego, który okazał się o 40 proc. niższy niż rok wcześniej (RWE zarobił 1,7 mld euro, ale zadłużenie przekroczyło 27 mld euro).

Zarząd RWE uznał, że musi znaleźć partnera, tym bardziej że traci z powodu decyzji władz w Berlinie o wcześniejszym zamknięciu elektrowni atomowych w Niemczech i wysokim podatku, nałożonym na działające zakłady. Koncern stawia teraz na energetykę z odnawialnych źródeł i gazową, licząc na zakup taniego paliwa z Rosji.

Nie tylko Europa

Dla Gazpromu oferta RWE to doskonała okazja rynkowa w Unii, która do tej pory blokowała ambicje akwizycyjne Rosjan. A prezes Miller uznał elektroenergetykę za główny element strategii. Ale rosyjski koncern, który jest największym producentem gazu na świecie, nie zamierza jednak działalności energetycznej ograniczać tylko do Europy. Gazprom zatrudni doradcę, by określił możliwości inwestycji w energetykę w krajach azjatyckich – m.in. w Chinach i Japonii.

W piątek także koncern poinformował o sfinalizowaniu transakcji z TNK BP i przejęciu złóż Kowykta za 790 mln dol. Kowykta zawiera tyle gazu, co całe zasoby Kanady czy Kazachstanu. Dodatkowym atutem jest położenie umożliwiające eksport do krajów Azji. Gazprom tak długo uniemożliwiał TNK BP eksport ropy do Chin swoimi gazociągami, że spółka zbankrutowała, a TNK-BP wystawiła licencję na przetarg. Wkrótce, jak obiecuje premier Władimir Putin, sytuacja ma się zmienić i Gazprom straci monopol na eksport rosyjskiego gazu, ale nie określił żadnego terminu, a prawa jeszcze nie dostosowano.

Do tej pory Gazprom przede wszystkim dostarczał gaz do Europy Zachodniej i z mniejszym lub większym sukcesem zdobywał udziały lub tworzył spółki, które sprzedawały gaz bezpośrednio do odbiorców w kilku krajach.

Prezes Gazprom Energoholding Denis Fedorov zapowiedział, że zarząd rosyjskiego koncernu już wybrał i analizuje trzy, cztery projekty energetyczne w Europie, transakcje może zawrzeć jeszcze w tym roku. Nie ujawnił szczegółów, ale najpewniej chodzi o udziały w istniejących lub budowanych elektrowniach opalanych gazem, zapewnił, że rosyjskiemu koncernowi zależy na pakietach kontrolnych i zapłaci za nie gotówką.

Pozostało 81% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz