Trzeba wykorzystywać węgiel, ale i biomasę i wiatr

Niemcy nie odczują skutków rezygnacji z atomu, bo ich pozostałe źródła zrekompensują to, co produkują tam siłownie jądrowe - mówi Paweł Smoleń, szef Zarządzania Majątkiem Produkcyjnym Grupy Vattenfall

Publikacja: 11.04.2012 16:26

Trzeba wykorzystywać węgiel, ale i biomasę i wiatr

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

„Rz": Ostatni raport Międzynarodowej Agencji energii pokazuje, że zapotrzebowanie na węgiel nie będzie spadać. To szansa dla tego paliwa także w Europie, w tym w Polsce, mimo tej lansowanej przez UE dekarbonizacji?

Paweł Smoleń:

W Niemczech na uruchomienie czekają bloki węglowe o mocy ponad 10 tys. MW tyle, że pękała stal z których zostały wykonane. Po wyłączeniu elektrowni atomowych mówi się, że nadchodzi tam „renesans" węgla, ale przy jednoczesnym rozwoju zielonej energii – już obecnie ponad 20 proc. Niemcy stawiają na bardzo zróżnicowany energy mix i Polska mogłaby się pokusić, by nauczyć się czegoś na ich błędach wykorzystując jednocześnie ich pozytywne doświadczenia. W Polsce nie ma jeszcze takiej społecznej negacji budowy bloków węglowych, jak w innych krajach UE, choć to, co dzieje się wokół nowej inwestycji w Opolu, może świadczyć inaczej. W Polsce jeszcze nie przegra się wyborów stawiając na węgiel. Woda, atom i węgiel brunatny to paliwa nieczułe na wahania cen ropy czy kłopotów w republikach arabskich. A Polska ma i węgiel kamienny, i węgiel brunatny i aż się prosi, by opierać energetykę na własnym paliwie. Ale jak wiemy, w UE nie uda się przeforsować samego węgla, dlatego Polska powinna stawiać też na biomasę i wiatr, bo do tego ma warunki. Energia słoneczna w naszych realiach będzie za droga.

A atom? Niemcy od niego odchodzą.

I nawet tego nie odczują, bo ich pozostałe źródła zrekompensują to, co produkują tam siłownie jądrowe.

Polska zawetowała zwiększenie redukcji emisji CO

2

do 30 proc. Czy UE walcząc z węglem nie osłabia swojej konkurencyjności, a przy okazji naszej?

Trzeba powiedzieć, że przy okazji pakietu klimatycznego pojawiło się kilka mitów. Np. taki, że zabrania on budowy nowych bloków węglowych. Popatrzmy na Niemcy – widać, że to nieprawda. Nowe bloki zwiększają średnią sprawność elektrowni ograniczając emisję. A w przyszłości może być konieczny CCS, czyli wychwytywanie i magazynowanie CO

2

. Mówi się, że zmniejsza ono sprawność elektrowni. To prawda, ale np odsiarczanie też,  a dziś jest metodą powszechną. Dlatego CCS trzeba sprawdzać i ulepszać. Trzeba pójść na jakiś kompromis z UE, bo to pozwoli nam jeszcze długo wykorzystywać węgiel. Budujmy bloki na węgiel, badajmy CCS i jednocześnie rozwijajmy biomasę i wiatraki, tu możemy być potęgą.

„Rz": Ostatni raport Międzynarodowej Agencji energii pokazuje, że zapotrzebowanie na węgiel nie będzie spadać. To szansa dla tego paliwa także w Europie, w tym w Polsce, mimo tej lansowanej przez UE dekarbonizacji?

Paweł Smoleń:

Pozostało 91% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie