Gazprom, niemiecki E.ON Ruhrgas i litewskie ministerstwo energetyki zgodziły się podzielić spółkę Lietuvos Dujos zgodnie z wymogami Trzeciego Pakietu Energetycznego. Jak podała agencja Interfaks, ze spółki zostaną wydzielone gazociągi i sieci przesyłu gazu do klientów, które przejmie rząd Litwy. Lietuvos Dujos zajmie się dostawą gazu. Rosjanie mają w tej firmie 37 proc. udziałów, E.ON - 39 proc. a litewski skarb państwa prawie 18 proc. Ten podział akcji zostanie zachowany.
Przedstawiciel Gazpromu zapowiedział, że koncern ustąpił, bowiem Wilno zagroziło sankcjami wobec Lietuvos Dujos. Według Kommersanta Rosjanie zgodzili się na podział, bowiem po stronie Wilna opowiedział się największy udziałowiec czyli E.ON. W głosowaniu nad podziałem spółki Gazprom nie miał już większości.
Rosjanie zapowiedzieli jednak, że pozostawiają sobie możliwość zmiany tej sytuacji, wykorzystując "całe prawo przewidziane przez prawodawstwo Unii, Litwy i rosyjsko-litewskie porozumienie".
Wiosną Gazprom zaskarżył działania Litwy przed międzynarodowy trybunał w Sztokholmie, okarżając Litwinów o naruszenie interesów rosyjskich na Litwie. Wilno z kolei oskarżyło Rosjan w Unii o wykorzystywanie pozycji monopolistycznej.
Litwa zdecydowała też o budowie terminala LNG w Kłajpedzie. Ma być gotowy w 2014 r. Rząd zobowiązał litewskie przedsiębiorstwa, by co najmniej 25 proc. zapotrzebowania na gaz, pokrywały paliwem z nowego terminalu.