Opóźnienie będzie niewielkie

Rafał Wardziński. Bezpieczeństwo jest ważniejsze niż czas oddania terminalu – mówi szef Polskiego LNG.

Publikacja: 01.02.2013 03:06

Rz: Na jakim etapie są prace związane z budową terminalu na skroplony gaz LNG w Świnoujściu?

Rafał Wardziński:

Aktualnie na budowie terminalu LNG konsorcjum realizujące projekt prowadzi m.in. prace związane z budową zbiorników na skroplony gaz ziemny, estakad rurociągowych oraz prace konstrukcyjno-montażowe w części morskiej. W grudniu ubiegłego roku po około 48 godzinach nieprzerwanej pracy pełnym sukcesem zakończyła się skomplikowana operacja betonowania kopuły na pierwszym zbiorniku do magazynowania skroplonego gazu ziemnego. Całość prac prowadzona była na wysokości ponad 40 metrów nad ziemią. Mimo trudnych warunków atmosferycznych prace przebiegły zgodnie z planem, a co najważniejsze z zachowaniem najwyższych norm jakościowych. Obecnie nasze konsorcjum prowadzi zaawansowane prace związane z betonowaniem drugiej warstwy oraz zabetonowaniem drugiego zbiornika.

Jak mocno jest opóźniona budowa terminalu?

Bieżące uśrednione opóźnienie szacujemy na 2 - 4 miesięcy. Główną przyczyną opóźnień jest załamanie na rynku usług budowlanych, które miało miejsce w ubiegłym roku. Biorąc jednak pod uwagę właściwe i efektywne działania konsorcjum, które zostały podjęte po fali upadłości w branży budowlanej, mamy nadzieję, że termin kontraktowy zostanie dotrzymany i terminal zostanie oddany do użytku w 2014 roku. Ważniejsze jednak od niewielkiego opóźnienia, jest zachowanie najwyższej jakości. O momencie odbioru terminalu do użytku zadecyduje jakość. Musi być ona najwyższa i to jest dla nas kluczowe. Bezpieczeństwo jest ważniejsze niż czas. Warto też podkreślić, że zdecydowana większość inwestycji borykających się z tego typu problemami, czyli upadłością kluczowych wykonawców, ma dużo większe opóźnienia, a czasami umowy są wręcz wypowiadane i dochodzi do rozpisywania nowych przetargów. Na naszej inwestycji prace nie zostały w żadnym momencie wstrzymane. Mamy nadzieję, że sytuacja w branży budowlanej już się uspokoiła i bez przeszkód będziemy kontynuować zaplanowane prace.

Jakie konsekwencje mogą wiązać się dla Polskiego LNG, PGNiG i innych firm, które chcą importować LNG oraz dla całej Polski, jeśli terminal nie będzie oddany w terminie?

Przy niewielkim opóźnieniu, a innego nawet nie zakładamy, wariant „B" nie jest potrzebny. Kontrakt jaki mamy podpisany z PGNiG jest elastyczny. Pierwszy statek z gazem LNG powinien zawinąć do terminalu pomiędzy 1 lipca a 31 grudnia 2014 roku. Co więcej ekonomicznie uzasadnione jest by pierwszy transport miał miejsce pod koniec roku, gdy zapotrzebowanie na gaz w Polsce jest większe.

Czy terminy realizacji inwestycji związanych z budową terminalu LNG, m.in. budową portu i gazociągów, maja wpływ na prace prowadzone przez konsorcjum?

W tak złożonej inwestycji jaką jest budowa terminalu LNG wraz z infrastrukturą towarzyszącą naturalną rzeczą są problemy, które pojawiają się na tzw. styku projektów. W budowę zaangażowane są cztery niezależne podmioty. Jako przykład tego typu problemów można podać zakłócenia prac w części morskiej - opóźnienia w przekazaniu obiektów oraz wady i związane z tym prace naprawcze. Opisane problemy, na które nie mamy i nie możemy mieć wpływu, nie pozwalają naszemu konsorcjum na realizację prac w terminach założonych w harmonogramie. Mamy jednak nadzieję, że prace będą się toczyły bez przeszkód, a terminal zostanie oddany do użytkowania w zakładanym terminie.

Ile będzie kosztować budowa terminalu?

Wartość kontraktu z konsorcjum realizującym projekt wynosi 2,1 mld złotych. To bardzo dobra cena, jak na tak skomplikowaną instalację. Dzięki podpisaniu kontraktu w bardzo dobrym momencie, gdy ceny były na stosunkowo niskim poziomie, udało się uzyskać cenę, która sprawia, że będzie to jeden z najtańszych terminali na świecie. Co więcej, na budowę terminalu LNG udało się uzyskać bardzo wysoki poziom dofinansowania ze środków unijnych. A mamy nadzieję, że uda nam się go jeszcze zwiększyć.

W jakim stopniu Unia Europejska dofinansowuje inwestycję?

W grudniu maksymalne dofinansowanie projektu wzrosło z 456 mln zł do 551,8 mln zł. Jest to dla nas potwierdzenie, że dotychczas przyznane środki są właściwie wydatkowane oraz, co niezwykle ważne, jest istotną przesłanką do obniżenia w przyszłości tzw. taryfy regazyfkacyjnej (będzie pobierana za świadczenie usługi polegającej na zamianie importowanego surowca z postaci skroplonej na gazową – red.). To z kolei jest bardzo dobra wiadomość dla wszystkich naszych obecnych i potencjalnych klientów.

Jakie są najważniejsze zadania, w tym i następnym roku, jakie chce zrealizować zarząd Polskiego LNG?

Najważniejszym zadaniem jest kontynuacja budowy terminalu LNG. Równocześnie przygotowujemy się do fazy eksploatacyjnej oraz do ewentualnej rozbudowy. W styczniu zakończyliśmy procedurę badania rynku, tzw. market screening. Procedura pozwoli określić wstępne zainteresowanie potencjalnych partnerów handlowych w zakresie ewentualnej rozbudowy terminalu LNG oraz możliwości rozszerzenia jego funkcjonalności. Chcemy, by nasze decyzje biznesowe odpowiadały potrzebom rynku. Znając z jednej strony potrzeby rynku, a z drugiej strony techniczne możliwości rozwoju terminalu będziemy mogli podejmować racjonalne decyzje, przekładające się na zwiększenie wykorzystania instalacji, a tym samym na szybszy zwrot zainwestowanego w budowę infrastruktury kapitału. Oficjalne wyniki procedury będą znane jeszcze w lutym. Już teraz możemy powiedzieć, że zainteresowanie naszymi usługami jest duże zarówno po stronie polskich firm, jak i zagranicznych. To pozwala nam optymistycznie patrzeć w przyszłość. Wzrost znaczenia LNG w Polsce jest nieunikniony i to nas bardzo cieszy.

CV

Rafał Wardziński

jest prezesem Polskiego LNG od 26 kwietnia 2012 r. Doświadczenie w sektorze zdobywał, pracując od 2008 r. w Ministerstwie Skarbu, gdzie nadzorował najważniejsze spółki z sektora ropy i gazu. W przeszłości pełnił też funkcję członka rad nadzorczych m.in. takich firm, jak: Grupa Lotos, PERN i Gaz-System.

Rz: Na jakim etapie są prace związane z budową terminalu na skroplony gaz LNG w Świnoujściu?

Rafał Wardziński:

Pozostało 98% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie