Wyprzedaż w RWE przez niższe zyski

Spadek popytu na energię w Europie gwałtownie ograniczył ceny, jakich firma może żądać za prąd.

Publikacja: 07.03.2013 00:27

Bernhard Günther, dyrektor finansowy koncernu RWE

Bernhard Günther, dyrektor finansowy koncernu RWE

Foto: RWE

Red

Niemiecki koncern poinformował, że sprzeda swój dział poszukiwania ropy i gazu oraz dział produkcyjny, by pozyskać gotówkę na poprawienie sumy bilansowej. Zysk netto RWE spadł w 2012 r. o 28 proc., m.in. z powodu odpisów wartości elektrowni w Europie. Firma chce przyspieszyć plan sprzedaży aktywów, by zredukować zadłużenie.

Największy w Niemczech producent energii elektrycznej ostrzegł, że w najbliższych latach nie należy się spodziewać poprawy wyników. W tej sytuacji i biorąc pod uwagę, że poszukiwanie i wydobycie ropy i gazu jest bardzo kosztowne, RWE przestał uważać, że jest najlepiej przygotowany do tego biznesu, powiedział dyrektor finansowy koncernu, Bernhard Günther.

Nie tylko licencje

– Firma wcześniej planowała sprzedać tylko kilka licencji na poszukiwanie ropy i gazu, głównie w Egipcie. Aktywa te wzbudziły jednak umiarkowane zainteresowanie potencjalnych kupców, z racji niepewnej sytuacji politycznej w tym kraju – powiedział jeden z bankierów znających warunki oferty. Dodał, że cały dział eksploracyjno-produkcyjny mógłby wzbudzić znacząco większe zainteresowanie.

RWE ma koncesje na poszukiwanie i eksploatację surowców w 14 krajach świata, głównie w regionie Morza Północnego i w Afryce Północnej.

W 2012 r. firma produkowała 84 tys. baryłek ekwiwalentu ropy dziennie i miała rezerwy w wysokości prawie 770 mln baryłek ekwiwalentu ropy. Dział wypracował w 2012 r. zysk operacyjny w wys. 685 mln euro, co oznacza wzrost o 23 proc. w porównaniu z 2011 r., w dużej mierze za sprawą zwyżki cen ropy i kursu dolara, w którym rozliczane są ceny surowca.

RWE nie podał szczegółów na temat potencjalnych nabywców, ale złoża ropy i gazu na Morzu Północnym i w Afryce Północnej cieszyły się ostatnio szczególnym zainteresowaniem ze strony firm z rynków wschodzących.

W grudniu indonezyjska firma PT Pertamina przejęła algierskie złoża koncernu ConocoPhillips, które produkują 11 tys. baryłek ekwiwalentu ropy dziennie, za 1,75 mld dol.

W listopadzie BP sprzedało swój udział w kilku złożach ropy i gazu na Morzu Północnym, które produkowały 21 tys. baryłek ekwiwalentu ropy dziennie, Abu Dhabi National Energy Company, za nieco ponad 1 mld dol.

Kryzys uderza w ceny

Bankier znający sytuację RWE twierdzi, że koncern może zarobić na sprzedaży swoich złóż i praw do eksploatacji ok. 7 mld euro. Podobnie jak inne europejskie koncerny energetyczne, RWE boleśnie odczuwa skutki kryzysu gospodarczego, które przekładają się na spadek popytu i cen hurtowych energii. Łącznie te czynniki wpływają na ograniczenie rentowności w produkcji w elektrowniach przemysłowych, szczególnie opalanych gazem ziemnym, drogim, bo jego cena jest powiązana z wysokimi kosztami ropy.

Günther powiedział, że firma nie będzie miała problemu z dostawami gazu po sprzedaży złóż, ponieważ europejski rynek jest dobrze zabezpieczony. – Nie potrzebujemy produkować własnego gazu, by zaopatrzyć naszych klientów lub nasze elektrownie – podkreślił.

Szybki rozwój energii odnawialnej w Niemczech, która jest traktowana preferencyjnie, także znacząco zmniejsza czas funkcjonowania elektrowni opalanych węglem i gazem, którymi zarządza RWE, co dodatkowo redukuje marże.

W reakcji na trudne warunki rynkowe RWE postanowił ograniczyć inwestycje, zredukować zadłużenie i sprzedać część aktywów. Oprócz działu produkcyjnego koncern planuje również pozbyć się sieci przesyłowej gazu w Czechach, którą zarządza spółka NET4GAS.

Jak na razie firma sprzedała aktywa za 2,1 mld euro.

—śródtytuły pochodzą od reakcji

Niemiecki koncern poinformował, że sprzeda swój dział poszukiwania ropy i gazu oraz dział produkcyjny, by pozyskać gotówkę na poprawienie sumy bilansowej. Zysk netto RWE spadł w 2012 r. o 28 proc., m.in. z powodu odpisów wartości elektrowni w Europie. Firma chce przyspieszyć plan sprzedaży aktywów, by zredukować zadłużenie.

Największy w Niemczech producent energii elektrycznej ostrzegł, że w najbliższych latach nie należy się spodziewać poprawy wyników. W tej sytuacji i biorąc pod uwagę, że poszukiwanie i wydobycie ropy i gazu jest bardzo kosztowne, RWE przestał uważać, że jest najlepiej przygotowany do tego biznesu, powiedział dyrektor finansowy koncernu, Bernhard Günther.

Pozostało 81% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz