Na mocy zawartej umowy Austriacy odkupią od Norwegów 19 proc. udziałów w złożu Gullfaks oraz 24 proc. w Gudrun. Dodatkowo zawarta umowa daje OMV możliwość udziału w pracach poszukiwawczych na dodatkowych 11 złożach należących do Statoila. Wartość porozumienia wynosi 2,65 mld dol., co jest rekordową kwotą w historii austriackiej spółki. Nie jest to jednak ostateczny rachunek. Strony informują, że dodatkowe koszty, które będzie trzeba ponieść dla sfinansowania inwestycji, mogą jeszcze wzrosnąć i szacują je na 500 mln dol.
Dzisiejsza transakcja była bardzo potrzebna norweskiej spółce. Obecnie spółka wdraża plan rozwoju, który zakłada zainwestowanie łącznie 19 mld dol. w prace, które pozwolą na rozpoczęcie wydobycia z posiadanych złóż.
- Zawarta transakcja odblokowuje kapitał ulokowany w tych aktywach i daje nam gotówkę potrzebną na inwestycje w kluczowe dla nas projekty – tłumaczy Helge Lund, prezes Statoil.
Umowa z OMV ma jednak także drugie dno. Sprzedanie części udziałów w złożach Austriakom sprawia, że trudniej będzie wypełnić plan zwiększenia wydobycia. Statoil planuje, że do 2020 r. zwiększy ilość pompowanej ropy do 2,5 mln baryłek rocznie z poziomu 2 mln baryłek odnotowanego w roku ubiegłym.
Dla Austriaków dzisiejsza umowa także ma ogromne znaczenie. Zakupione udziały zwiększą należące do spółki rezerwy ropy o około 320 boe, czyli o około 19 proc. OMV szacuje, że zawarta transakcja pozwoli zwiększyć wydobycie do 40 tys. baryłek ropy w 2014 r. i do 60 tys. baryłek w 2016.