Negatywny wpływ na wyniki miał odpis wartości norweskiego złoża Yme, co obniżyło wynik netto o 191 milionów złotych. Ankietowani przez Reutera analitycy przewidywali, że grupa będzie miała w drugim kwartale 67 milionów złotych zysku netto. Prognozy zostały jednak opublikowane, zanim Lotos poinformował o odpisie wartości złoża Yme.
Zgodnie z obliczeniami Reutera, uwzględnienie odpisu w prognozach analityków spowodowałoby obniżenie średniej oczekiwań do 124 milionów złotych straty. Strata operacyjna grupy w drugim kwartale wzrosła do 415 milionów złotych ze 100 milionów rok wcześniej.
"Znormalizowany, to jest oczyszczony z efektów zdarzeń jednorazowych wynik (zysk) operacyjny Grupy Lotos za drugi kwartał 2014 roku wyniósł 139,7 miliona złotych" - podała spółka w raporcie. W całym pierwszym półroczu strata netto Lotosu wyniosła 155 milionów złotych, o 43 procent mniej niż w tym samym okresie minionego roku.
8 września akcjonariusze Lotosu zdecydują o emisji z prawem poboru do 55 milionów akcji, ze sprzedaży których spółka chce pozyskać około miliarda złotych. Przeznaczy na je inwestycje służące zwiększeniu kompleksowości rafinerii oraz wzrostowi własnego wydobycia węglowodorów.
W segmencie wydobywczym Lotos potrzebuje środków na przygotowanie i uruchomienie wydobycia gazu z polskich złóż B4 i B6, nie wyklucza też przejęć na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, podała firma w prezentacji do wyników. W rafinerii w Gdańsku spółka planuje zaś inwestycje za 525 milionów euro. Z tego 500 milionów euro wyda na instalację koksowania, która ma zostać uruchomiona w latach 2017-2018 i ma umożliwić zwiększenie marży rafineryjnej zakładu o dwa dolary na baryłce. Pozostałe 25 milionów euro spółka zamierza zaś wydać na instalację odzyskiwania wodoru, która ma być przekazana do użytku jesienią 2016 roku.