Reklama
Rozwiń

Raport DNB i Deloiitte o polskim sektorze energetycznym

Publikacja: 04.11.2014 14:32

Raport DNB i Deloiitte o polskim sektorze energetycznym

Foto: Bloomberg

Mamy duże pole do wzrostu efektywności energetycznej w gospodarce

W perspektywie 20 lat ceny surowców nie powinny negatywnie oddziaływać na ceny energii. Większy na nie wpływ będzie natomiast miała polityki klimatycznej Unii Europejskiej, efektywność energetyczna oraz dynamika wzrostu gospodarczego - oceniają bank DNB i Deloitte w raporcie „Kierunki 2014" o sytuacji w polskim sektorze energetycznym.

Z lektury raportu wynika, że w ostatnich latach na przychody sektora energetycznego, który stanowi 7,9 proc. całej gospodarki, bardziej wpływają zmiany regulacyjne niż koniunktura gospodarcza. - Nawet mimo spadku cen energii w 2013 r. i związanego z tym spadku przychodów wytwórców rentowność energetyki jest wyższa niż średnia całego sektora przedsiębiorstw – podkreślał Rafał Antczak z firmy doradczej Deloitte.

Co więcej mimo poprawy efektywności energetycznej polskiej gospodarki od 1995 r. oraz podwojenia PKB, zużycie energii praktycznie nie poszło w górę. Ale w temacie poprawy efektywności mamy jeszcze wiele do zrobienia w kolejnych latach. Dziś ten wskaźnik w naszym kraju jest o 15 proc. wyższy niż średnia unijna. Oznacza to, że Polska ma wciąż proste rezerwy dla zwiększenia efektywności wykorzystania energii w gospodarce. Antczak podkreślił, że polski transport jest niezwykle energochłonny, co prawdopodobnie jest spowodowane krajowymi regulacjami, dopuszczającymi do ruchu stare, nieekonomiczne samochody.

Natomiast polski przemysł - według raportu - dogania Europę jeśli chodzi o efektywność wykorzystania energii i w realistycznym scenariuszu w 2030 r. osiągnie taki jej poziom, jaki najbardziej rozwinięte gospodarki europejskie mają dziś.

Reklama
Reklama

Z użytego przez Deloitte modelu zużycia energii finalnej wynika, że spadek energochłonności jest powiązany z tempem wzrostu gospodarczego. Im dynamika PKB wyższa, tym większy spadek energochłonności. W scenariuszu średniego wzrostu w wysokości 1,5 proc. rocznie, w 2030 r. energochłonność jest o 30 proc. wyższa niż przy założeniu średniego 3 proc. wzrostu.

- Wyższy wzrost sprzyja procesom energooszczędnym, które z nadwyżką rekompensują rosnące zużycie spowodowane wyższym PKB - wyjaśnił prezes DNB Bank Polska Artur Tomaszewski. W konsekwencji w scenariuszu wzrostu 1,5 proc. przewidujemy dla wszystkich sektorów wyższe zużycie energii niż w przypadku wariantu 3 proc. - dodał.

Mamy więc szansę na ograniczenie wzrostu zapotrzebowania na energię, co może być dobrą pozycją negocjacyjną względem polityki klimatycznej UE - ocenił Tomaszewski.

Antczak wskazał z kolei, że wnioski z raportu różnią się znacznie od prognoz ministerstwa gospodarki co do zapotrzebowania na energię finalną. W wariancie 3 proc. jest ono w 2030 r. rocznie niższe o 6,8 Mtoe (ekwiwalentu tony ropy naftowej), a w wariancie 1,5 proc. - o 2,8 Mtoe. Różnica jest dość znaczna, 3 Mtoe odpowiada rocznemu zużyciu energii finalnej przez rolnictwo, a 6 Mtoe to prawie połowa zużycia energii w przemyśle i budownictwie.

Głównymi odbiorcami energii finalnej są w Polsce gospodarstwa domowe (31 proc.), a w dalszej kolejności transport (27 proc.), przemysł - łącznie z budownictwem (23 proc.), usługi (13 proc.) i rolnictwo (6 proc.).

Z raportu wynika także, że o cenie energii elektrycznej w handlu hurtowym w coraz większym stopniu decyduje popyt i podaż na energię, czyli m.in. tempo wzrostu gospodarczego i poziom zamożności społeczeństwa, koszt surowców energetycznych, koszt wytwarzania i przesyłu energii czy efektywność energetyczna poszczególnych sektorów gospodarki. - Perspektywy dla cen surowców są coraz lepsze, ponieważ czynniki fundamentalne zwiększające podaż surowców energii, takie jak zwiększenie wydobycia i rosnący eksport ropy i gazu z USA, wydają się trwałe i nie zależą od czynników politycznych. Ceny ropy powinny oscylować na poziomie około 85 dolarów za baryłkę w latach 2015-2020 i około 100 dolarów w latach 2021-2030. Ceny gazu ziemnego w USA powinny znajdować się w przedziale 110-140 USD/1000m3, co będzie wywoływać presję cenową na gaz importowany z Rosji do krajów Unii Europejskie - mówi Tomaszewski. Z kolei ceny węgla na świecie będą rosły powyżej 100 USD/tonę, ale jest to poziom i tak niższy niż w Polsce.

Reklama
Reklama

- Uważamy, że ceny surowców energetycznych nie będą negatywnie wpływać na cenę energii elektrycznej w perspektywie najbliższych dwóch dekad. W tej sytuacji kluczowe znaczenie dla cen energii będzie miała dynamika PKB, efektywność energetyczna i polityka klimatyczna Unii Europejskiej, mówi Artur Tomaszewski.

Mamy duże pole do wzrostu efektywności energetycznej w gospodarce

W perspektywie 20 lat ceny surowców nie powinny negatywnie oddziaływać na ceny energii. Większy na nie wpływ będzie natomiast miała polityki klimatycznej Unii Europejskiej, efektywność energetyczna oraz dynamika wzrostu gospodarczego - oceniają bank DNB i Deloitte w raporcie „Kierunki 2014" o sytuacji w polskim sektorze energetycznym.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama