Unia pyta o gazociąg

Komisja Europejska domaga się od Rosji szczegółowych informacji na temat gazociągu Turecki Potok. Chce sprawdzić czy nie naruszy unijnego prawa.

Publikacja: 13.06.2015 11:21

Unia pyta o gazociąg

Foto: Bloomberg

- Na razie o Tureckim Potoku dowiadujemy się z mediów i konferencji prasowych. A musimy wiedzieć jak ten projekt wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne Europy i czy będzie przestrzegane unijne prawodawstwo - stwierdził Mirosz Szefczowicz wiceprzewodniczący KE, w wywiadzie dla serbskiej telewizji RTS.

Bruksela, w odróżnieniu od Moskwy, widzi nowy gazociąg współpracujący z magistralami Ukrainy.

- Obecny system przesyłu na Ukrainie powinien zostać zachowany. Mamy tam gazociągi, które pracowały przez dziesięciolecia, nawet w czasie zimnej wojny. Dlatego o Tureckim Potoku musimy rozmawiać w atmosferze konstruktywnej, by zrozumieć, jak ten projekt wpisze się w naszą strategię Unii Energetycznej - dodał komisarz.

Zapewnił, że KE nie będzie naciskać na kraje chętne do udziału w projekcie, pod warunkiem, że będą przestrzegać unijnego prawa.

- Chcemy by każdy kraj miał bezpieczeństwo energetyczne, a to oznacza dostęp do co najmniej trzech różnych źródeł zakupu gazu. To zwiększa konkurencję, co z kolei obniża ceny i poprawia bezpieczeństwo we Wspólnocie - wyjaśnił Szefczowicz.

KE jest zainteresowana w trójstronnych rozmowach z Rosją i Ukrainą. „Staramy się uzgodnić, by tak jak ostatniej zimy, gaz z Rosji płynął przez Ukrainę i na Ukrainę. Widzimy tu Rosję jako bardzo ważnego partnera energetycznego Unii - zapewnił komisarz.

Tymczasem wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew podał, że pierwsza (i jak dotąd jedyna pewna -red) nitka Tureckiego Potoku, będzie kosztować ok. 3,3 mld euro. Liczący 1100 km gazociąg z Rosji po dnie Morza Czarnego do granicy turecko-greckiej, ma mieć cztery nitki. Jak pokazało doświadczenie przerwanego projektu South Stream, koszty rosną w miarę budowy. Tam tylko na przygotowania i pierwszy etap budowy Gazprom wydał 5 mld dol.

- Na razie o Tureckim Potoku dowiadujemy się z mediów i konferencji prasowych. A musimy wiedzieć jak ten projekt wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne Europy i czy będzie przestrzegane unijne prawodawstwo - stwierdził Mirosz Szefczowicz wiceprzewodniczący KE, w wywiadzie dla serbskiej telewizji RTS.

Bruksela, w odróżnieniu od Moskwy, widzi nowy gazociąg współpracujący z magistralami Ukrainy.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Energetyka
Inwestorzy i przemysł czekają na przepisy prawne regulujące rynek wodoru
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej