Total przeprowadził masowe zwolnienia w swoim rosyjskim oddziale, dowiedział się Forbes:
„W rosyjskim biurze (Total-red) pracowało ok. 600 osób. W sumie firmę opuściło 70 proc. pracowników. Część z nich zatrudnił Zarubieżnieft - bez pracy pozostało ok. 200 ludzi; specjalistów, którzy przepracowali ponad 10 lat z koncernem, zwolnili z 2-miesięczną odprawą"
Główną przyczyną decyzji Francuzów jest zmniejszenie udziałów z złożu Chariaga w okręgu nienieckim (Syberia). Francuzi sprzedali połowę ze swojego 40-proc. pakietu rosyjskiemu koncernowi państwowemu Zrubieżnieft, który został operatorem projektu w udziałem 40 proc. Pozostali uczestnicy - norweski Statoil i Nieniecka firma naftowa mają po 30 proc. i 10 proc.
- To normalne zachowanie. Widać, że Total nie wierzy już w zyskowność rosyjskich aktywów ropy i gazu - skomentował Karen Dashyan, dyrektor zarządzający firmy Advance Capital.
W samym Total jako główną przyczynę wyjścia z Rosji podaje się zachodnie sankcje. Aby efektywnie pracować na nienieckim złożu trzeba korzystać z technologii i sprzętu zachodniego. A to uniemożliwiają sankcje.