#RZECZoBIZNESIE: Wojciech Jakóbik: Dostawcy ropy walczą o Polskę

Odbywa się demokratyzacja dostępu do ropy na całym świecie i Polska także na tym korzysta – mówi Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny biznesalert.pl.

Publikacja: 21.12.2016 13:01

#RZECZoBIZNESIE: Wojciech Jakóbik: Dostawcy ropy walczą o Polskę

Foto: tv.rp.pl

 

To był bardzo intensywny rok jeżeli chodzi o dywersyfikację kierunków dostaw i dostawców surowców energetycznych.

- Jest to historyczny rok ponieważ udało się domknąć kilka projektów dywersyfikacyjnych – mówił Jakóbik. - Terminal LNG w Świnoujściu odebrał w czerwcu pierwszą dostawę komercyjną. Pierwsze LNG z Kataru w końcu przypłynęło po wielu latach starań wielu rządów. Ważny dla Polski, ponadpartyjny projekt został zakończony. Dla III RP gazoport może być jednym z kluczowych projektów – dodał.

Gość zauważył, że jednocześnie firmy jak Lotos, czy Orlen sięgnęły po ropę z Bliskiego Wschodu.

- Trwa wojna cenowa w Europie Środkowo-Wschodniej. Polacy korzystają na tym, że główni dostawcy walczą o tę część świata. W efekcie przypływają do nas tankowce z coraz to nowych kierunków – tłumaczył ekspert.

Jakóbik zaznaczył, że ropa Rosyjska nie dominuje już w Polsce. - Jest nadal bardzo ważna, ale mamy wybór, co przekłada się na ceny – mówił.

Gość wyjaśnił, że polskie firmy dostarczają ropę nie tylko do naszych rafinerii. - PKN Orlen jest obecny w Czechach, na Litwie – mówił. - To co się dzieje w Polsce ma znaczenie dla całej Europy Środkowo-Wschodniej. Ten proces jest nieodwracalny. Demokratyzacja dostępu do ropy na całym świecie odbywa się i Polska także na tym korzysta – dodał.

Ekspert zaznaczył, że na gwiazdkę możemy dostać prezent w postaci wyniku studium wykonalności odnośnie Bramy Północnej - wielkiego projektu dywersyfikacyjnego, którym Polska chce sprowadzać gaz głównie z Morza Bałtyckiego. - Projekt korytarz norweskiego, czyli sieci połączeń z Polski do szelfu norweskiego może kosztować od 6 do 10 mld zł. Jest to projekt o wielkiej skali, który musi angażować wszystkie 3 strony, czyli Polskę, Danię i Norwegię – mówił gość.

- Projekt potrzebuje osłony politycznej, aby nasi skandynawscy partnerzy wiedzieli, że trzecie podejście do projektu jest tym razem na serio. Ten rząd wydaje się zdeterminowany, aby to udowodnić – dodał.

Ekspert uważa, że gazoport nie kończy procesu dywersyfikacji źródeł dostaw gazu do Polski. - Korytarz norweski sprawi, że będziemy mieli dostęp do równie taniej alternatywy – mówił. - W tym momencie LNG ma niepewne ceny. Dzisiaj jest tanie, jutro może być drogie – dodał.

- Trzeba liczyć się z tym, że połowę kosztów projektu poniesiemy my. To będzie się zwracać w kilkudziesięciu latach taniego gazu spoza Rosji, który może całkowicie zmienić stan gry w naszej części Europy – ocenił Jakóbik.

To był bardzo intensywny rok jeżeli chodzi o dywersyfikację kierunków dostaw i dostawców surowców energetycznych.

- Jest to historyczny rok ponieważ udało się domknąć kilka projektów dywersyfikacyjnych – mówił Jakóbik. - Terminal LNG w Świnoujściu odebrał w czerwcu pierwszą dostawę komercyjną. Pierwsze LNG z Kataru w końcu przypłynęło po wielu latach starań wielu rządów. Ważny dla Polski, ponadpartyjny projekt został zakończony. Dla III RP gazoport może być jednym z kluczowych projektów – dodał.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie