Jak przekazało w środowym komunikacie biuro prasowe Tauronu, spółka Tauron Ciepło przygotowuje się do realizacji wewnętrznego programu likwidacji niskiej emisji, który ma doprowadzić m.in. do ograniczania emisji zanieczyszczeń powietrza w regionie - pochodzących ze spalania śmieci i złej jakości paliwa w domowych piecach.
Koncern akcentuje, że ciepło sieciowe dostarczane przez jego spółkę to jeden z najskuteczniejszych sposobów eliminowania smogu. Przyłączenie każdego kolejnego budynku do sieci oznacza zmniejszenie liczby indywidualnych pieców i kominów, co bezpośrednio przekłada się na ograniczenie emisji zanieczyszczeń.
W swoim programie Tauron Ciepło zaplanował przyłączenie do sieci do 2020 r. odbiorców, do których ma trafić ogółem ponad 180 megawatów mocy cieplnej. W perspektywie ma to oznaczać roczną redukcję emisji do atmosfery ok. 52 tys. ton dwutlenku węgla oraz ok. 250 ton pyłów zawieszonych. Program ma objąć osiem z miast regionu (spośród większej liczby dotkniętych problemem niskiej emisji): Będzin, Chorzów, Czeladź, Dąbrowę Górniczą, Katowice, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec i Świętochłowice.
W grudniu ub. roku spółka złożyła wnioski o dofinansowanie tych zaplanowanych przedsięwzięć w naborze programu „kompleksowej likwidacji niskiej emisji na terenie konurbacji śląsko–dąbrowskiej", który koordynuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Ten zestaw działań przygotowany przez katowicki WFOŚiGW ma być sfinansowany z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014–2020 – w ramach tzw. działania 1.7. Program obejmuje cały subregion centralny woj. śląskiego. Jego budżet to blisko miliard złotych.