Aktualizacja: 11.04.2017 20:41 Publikacja: 11.04.2017 20:41
Foto: Bloomberg
Oddzielny system wsparcia miałby przysługiwać źródłom do 500 kW (dziś rywalizują w aukcjach). Oznacza to podniesienie maksymalnej mocy małych instalacji z 200 kW.
Taki postulat znalazł się też w zgłoszonych przez Konfederację Lewiatan poprawkach do ustawy o OZE. Jednocześnie proponuje się zwiększenie granicy mocy (z 40 kW do 50 kW) dla instalacji prosumenckich, nastawionych na jak największe zużycie własne. Nie wszystkie małe ekoelektrownie mają szansę na taryfy. - Jeśli będzie wprowadzona taka regulacja, będzie ona dotyczyć wybranych technologii. Wynika to m.in. z trudności technicznych dla udziału w aukcjach niektórych technologii, albo też ich korzystnego wpływu na środowisko - tłumaczy Mariusz Kozłowski z biura prasowego ME. Zastrzega, że mikroinstalacje prosumenckie raczej nie będą objęte taryfami (bo autoprodukcja daje relatywnie najwyższy efekt ekonomiczny) i nadal będą mogły korzystać z systemu opustów jako alternatywy dla magazynowania energii.
Niemal 600 mld zł inwestycji planują polskie firmy energetyczne do 2035 r. Polska Grupa Energetyczna, chce wydać...
Obecnemu prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki wygasła pięcioletnia kadencja w lipcu 2024 r. Mimo to Rafał Gawin...
Bartłomiej Sawicki, dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" wciąż nie ma sobie równych. Po raz kolejny zdobył...
Giełdowa rekomendacja jednego z biur maklerskich przełożyła się na duży skok wartości akcji spółki kontrolowanej...
W 2025 roku polski sektor energetyczny znalazł się w centrum zainteresowania inwestorów. Indeks WIG-energia wzró...
Proces transformacji europejskiej energetyki jest złożony. Wymaga skoordynowanych działań na różnych płaszczyzna...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas