Reklama

Ropa dusi wzrost

Recesję spowoduje nie tylko kryzys finansowy, ale także wciąż utrzymujące się wysokie ceny ropy, uważają eksperci MAE

Publikacja: 28.11.2011 04:35

Ropa dusi wzrost

Foto: Bloomberg

Wysokie ceny ropy naftowej zduszą wzrost gospodarczy na świecie i wyjście z kryzysu krajów, które ucierpiały najbardziej – uważa Fatih Birol, główny ekonomista Międzynarodowej Agencji Energii.

To oznacza, że i w Polsce nie ma co liczyć na tańsze paliwa.  Jedyna nadzieja to mocniejszy złoty, ale i na to się szybko nie zanosi.

Zdaniem Birola dzisiaj światowa gospodarka jest w gorszym stanie niż podczas kryzysu 2008/2009, kiedy to ceny ropy spadły nawet do niewiele ponad 30 dol. za baryłkę. Teraz notowania surowca typu Brent uporczywie trzymają się powyżej 100 dol. za baryłkę i reagują wyłącznie na złe wiadomości – wzrostem cen.

Droga ropa nie tylko szkodzi gospodarce europejskiej, ale i skutki takiego wzrostu cen są odczuwalne również w szybko rozwijających się krajach Azji, gdzie popyt na energię cały czas rośnie. Jeśli świat nie zostanie wsparty przez potęgę gospodarczą Azjatów, wyjście z kryzysu będzie o wiele trudniejsze – mówi Birol. Dodaje, że ma nadzieję, iż „koledzy z OPEC" widzą, co się dzieje na rynku, zwłaszcza, w jakim tempie kurczą się zapasy ropy w krajach OECD.

Tymczasem stosunki krajów rozwiniętych z OPEC nigdy nie były takie złe. Sekretarz generalny kartelu eksporterów ropy OPEC Abdalla el-Badri nie ukrywa zadowolenia z obecnych cen. – Obecnie w grupie nie ma żadnych różnic zdań co do poziomu wydobycia i cen ropy – powiedział.

Reklama
Reklama

Tymczasem po serii gwałtownych podwyżek na polskich stacjach, zwłaszcza cen oleju napędowego, sytuacja może się ustabilizować. Ale kierowcy na szybkie i znaczące obniżki liczyć nie mogą. Po letnich cenach w granicach 4,99 zł za litr nie ma śladu. Teraz najpopularniejsza benzyna jest o ok. 9 proc. droższa, a diesel – o 12 proc.

Nawet jeśli sytuacja na rynku naftowym będzie stabilna, to wraz z początkiem 2012 roku i tak za tankowanie trzeba będzie zapłacić więcej po tym, jak od 1 stycznia wzrośnie podatek akcyzowy między innymi na olej napędowy i biokomponenty stanowiące samoistne paliwo.

Wysokie ceny ropy naftowej zduszą wzrost gospodarczy na świecie i wyjście z kryzysu krajów, które ucierpiały najbardziej – uważa Fatih Birol, główny ekonomista Międzynarodowej Agencji Energii.

To oznacza, że i w Polsce nie ma co liczyć na tańsze paliwa.  Jedyna nadzieja to mocniejszy złoty, ale i na to się szybko nie zanosi.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Energetyka
Nowoczesna energetyka potrzebuje inteligentnych sieci dystrybucyjnych
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama