Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo rozstrzygnęło przetarg na wykonawcę prac wiertniczych w Lubyczy Królewskiej (niedaleko Tomaszowa Lubelskiego), gdzie będą przeprowadzane poszukiwania gazu łupkowego. O kontrakt starało się PNiG Jasło, PNiG Kraków oraz PNiG Nafta (wszystkie należą do grupy PGNiG).
Ostateczną ofertę złożyło tylko PNiG Jasło, które zaproponowało cenę 31,87 mln zł, oraz PNiG Kraków żądające za swoje prace 30,5 mln zł. Wygrała ostania z tych firm, gdyż o zwycięstwie decydowała tylko cena. PGNiG przetarg na wykonanie prac wiertniczych ogłaszał trzykrotnie. Wcześniejsze dwa nie doszły do skutku, gdyż kwoty podawane w ofertach przekraczały wydatki, jakie zamierzał ponieść zamawiający.
5,3 bln m3 wynoszą zasoby gazu łupkowego w Polsce wg amerykańskiej Agencji ds. Energii (EIA)
Prace w Lubyczy Królewskiej mają rozpocząć się niezwłocznie po zawarciu umowy i otrzymaniu wymaganych decyzji. Dla PGNiG realizacja tego projektu jest priorytetowa. Spółka zakłada, że prace wiertnicze potrwają 100 dni.
Odwiert w Lubyczy Królewskiej będzie trzecim dotyczącym poszukiwań gazu łupkowego, jaki wykona spółka. Pierwszy zrealizowano w Markowoli niedaleko Puław. Prace z nim związane nie przyczyniły się jednak do odkrycia złoża. Drugi odwiert zrealizowano w Lubocinie niedaleko Wejherowa. Tam wyniki były na tyle satysfakcjonujące, że postanowiono przeprowadzić kolejne wiercenia. W tym roku PGNiG na poszukiwania ropy i gazu chce wydać około 1 mld zł. Część pieniędzy przeznaczy na gaz łupkowy.