W kwietniu wzrost handlu prawami do emisji CO2

W kwietniu liczba uprawnień do emisji dwutlenku węgla (EUA) była zbliżona do wyniku sprzed miesiąca, odnotowano za to duży wzrost w obrocie jednostkami poświadczonej redukcji emisji (CER)

Publikacja: 07.05.2012 15:22

W kwietniu wzrost handlu prawami do emisji CO2

Foto: Bloomberg

Na spotowych giełdach łącznie sprzedano 3,59 mln EUA oraz 1,67 mln CER, co daje odpowiednio wzrost o 4,9 proc. oraz 35,7 proc. - Znaczący skok handlowanego wolumenu uprawnień CER najprawdopodobniej wynikał z faktu, że w analizowanym miesiącu miało miejsce rozliczenie rocznych emisji w przedsiębiorstwach i część instalacji zdecydowała się dokonać tego z udziałem tańszych jednostek – mówi dr Juliusz Preś, członek zarządu DM Consus specjalizującego się w rynku carbon. - W ciągu całego miesiąca obserwowano wzmożoną zmienność cenową na rynku EUA. Przy współczynniku zmienności na poziomie 5,6 proc., średnie rynkowe ceny zawierały się w przedziale 6,05-7,49 euro – dodaje.

Jednak na początku miesiąca nastąpił gwałtowny spadek wartości uprawnień EUA. Powodem było upublicznienie przez UE wstępnych raportów dotyczących emisji z poszczególnych instalacji. Z danych wynikało, że znaczne zmniejszenie rzeczywistych emisji w porównaniu z zakładanymi prognozami zwiększy w przyszłości podaż uprawnień na rynku. Po takiej informacji gwałtownie zareagowały europejskie rynki, czego dowodem była najniższa w obecnym okresie rozliczeniowym cena, po jakiej została zawarta transakcja na paryskiej giełdzie Bluenext (5,89 euro – 4 kwietnia).

Ratunku dla spadającej wartości uprawnień upatrywano w możliwej interwencji Komisji Europejskiej. Miałaby ona polegać na wycofaniu z rynku części uprawnień przypadających na lata 2013-20. Pierwszych informacji spodziewano się 11 kwietnia po rozmowach państw członkowskich na temat dyrektywy o efektywności energetycznej. Oczekiwania przyszłych redukcji ilości uprawnień miały przełożenie na systematyczny wzrost cen, które osiągnęły w połowie miesiąca poziom 7,15 euro. Brak efektów prowadzonych rozmów oraz publikacja comiesięcznego raportu dotyczącego sprzedaży uprawnień pochodzących z NER300 powstrzymały dalsze wzrosty. Analogicznie jak w poprzednich miesiącach, po tym jak EBI potwierdził sprzedaż 21,6 mln uprawnień na trzeci okres rozliczeniowy, średnie ceny zareagowały 5 proc. spadkiem.

- Ostatni tydzień miesiąca minął pod znakiem niepewności i spekulacji związanych z możliwą interwencją Komisji poprzez redukcję ilości uprawnień lub też opóźnieniem ich wydawania w kolejnym okresie. Ceny pozostawały stabilne oscylując w granicach 7,03-7,25 euro. W ostatnim dniu miesiąca, który był zarazem ostatnim dniem dla rozliczania emisji przez instalacje, zaobserwować można było znaczący skok cen uprawnień, aż do 7,49 euro – analizuje Preś.

Pomimo gwałtownego spadkowego ruchu cenowego na początku miesiąca, w ostatnich dniach kwietnia ceny uprawnień powróciły do poziomu z końca marca. - Należy jednak ten ruch traktować jedynie jako korektę wcześniejszych spadków. Przyszłość cenowa uprawnień uzależniona jest głównie od politycznych i prawnych decyzji Komisji. W przypadku braku podjęcia jakichkolwiek działań obecny poziom wsparcia 5,89 euro w kolejnych miesiącach może okazać się niewystarczający i da zielone światło do dalszych spadków. Gdyby jednak Komisja dokonała interwencji, w konsekwencji pozwoli ona utrzymać tendencję wzrostową dochodząc nawet do poziomu z początku marca, czyli ok. 9 euro – ocenia Preś.

Warto dodać, że w czerwcu szykują się swoiste wakacje w handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla. Wynika to z faktu, że w pierwszej połowie przyszłego miesiąca zaplanowano połączenie krajowych rejestrów handlu emisjami w jeden europejski, co spowoduje, że przez około dwa – trzy tygodnie transakcje na rynku spotowym będą po prostu niemożliwe, a to z pewnością przełoży się na wielkość czerwcowych obrotów. Specjaliści nie spodziewają się jednak, by miało to przełożenie na ceny uprawnień.

Na spotowych giełdach łącznie sprzedano 3,59 mln EUA oraz 1,67 mln CER, co daje odpowiednio wzrost o 4,9 proc. oraz 35,7 proc. - Znaczący skok handlowanego wolumenu uprawnień CER najprawdopodobniej wynikał z faktu, że w analizowanym miesiącu miało miejsce rozliczenie rocznych emisji w przedsiębiorstwach i część instalacji zdecydowała się dokonać tego z udziałem tańszych jednostek – mówi dr Juliusz Preś, członek zarządu DM Consus specjalizującego się w rynku carbon. - W ciągu całego miesiąca obserwowano wzmożoną zmienność cenową na rynku EUA. Przy współczynniku zmienności na poziomie 5,6 proc., średnie rynkowe ceny zawierały się w przedziale 6,05-7,49 euro – dodaje.

Pozostało 82% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz