Trudne konsultacje polskiego programu jądrowego

- Polskie prawodawstwo jest już niemal w 100 procentach przygotowane do realizacji programu jądrowego – zapewnił Janusz Włodarski, prezes Państwowej Agencji Atomistyki, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego

Publikacja: 16.05.2012 16:20

Trudne konsultacje polskiego programu jądrowego

Foto: Bloomberg

Wciąż jednak inwestor pierwszej w kraju elektrowni jądrowej, Polska Grupa Energetyczna, nie dopiął finansowania dla tego projektu, który pochłonie 35 – 55 mld zł.

- Analizujemy różne koncepcje pozyskania środków na to przedsięwzięcie. Ostatecznego wyboru modelu finansowania dokonamy jednak dopiero po wyborze dostawcy technologii, czyli za około dwa lata. Dopiero wtedy będziemy wiedzieli, jakie źródła są możliwe do pozyskania, czyli które agencje kredytów eksportowych będą zainteresowane finansowaniem danej technologii – powiedział "Parkietowi" w kuluarach kongresu Wojciech Ostrowski, wiceprezes ds. finansowych PGE.

Zapewnił też, że spółka przewiduje ogłoszenie przetargu na dostawcę technologii, w tym reaktora jądrowego, do końca II kwartału. Pierwotnie przetarg ten PGE miała ogłosić jeszcze w 2011 r. - Dotychczasowe opóźnienie związane jest z dostosowaniem reguł przetargu do nowego harmonogramu tej inwestycji, który przedstawiliśmy w zaktualizowanej strategii – wyjaśnił Ostrowski.

Zgodnie z aktualną strategią PGE, pierwszy blok jądrowy powstanie w Polsce w 2023 r., a elektrownia osiągnie pełne moce (3000 MW) dwa lata później.

Równolegle z przygotowaniem tej inwestycji, od prawie roku trwają międzynarodowe konsultacje w sprawie polskiego programu jądrowego. - Nie są to łatwe rozmowy, zwłaszcza że niektóre kraje starają się zniechęcać nas do tego programu – powiedział nam Zbigniew Kubacki, dyrektor Departamentu Energii Jądrowej w Ministerstwie Gospodarki. – Otrzymaliśmy ogromną ilość uwag z krajów sąsiedzkich. Teraz je szczegółowo analizujemy – dodał Kubacki. Zapewnił jednocześnie, że przedłużające się negocjacje nie mają wpływu na harmonogram budowy elektrowni jądrowej.

Jednocześnie duże nadzieje pokładane są w rozwoju energetyki opartej na paliwie gazowym. Z raportu przygotowanego przez PwC i ING Bank Śląski wynika, że polskie firmy planują wybudowanie elektrowni gazowych o łącznej mocy prawie 6700 MW. Gdyby te deklaracje zostały zrealizowane może to oznaczać inwestycje na poziomie nawet 27 mld zł oraz blisko trzykrotny wzrost produkcji energii elektrycznej wytwarzanej z gazu ziemnego do roku 2020.Tak duże zainteresowanie projektami opartymi na paliwie gazowym wynika przede wszystkim z polityki klimatyczno – energetycznej Unii Europejskiej, nastawionej na redukcję CO

2

. Nie bez znaczenia są także pojawiające się perspektywy wydobywania w Polsce gazu łupkowego.

Wciąż jednak inwestor pierwszej w kraju elektrowni jądrowej, Polska Grupa Energetyczna, nie dopiął finansowania dla tego projektu, który pochłonie 35 – 55 mld zł.

- Analizujemy różne koncepcje pozyskania środków na to przedsięwzięcie. Ostatecznego wyboru modelu finansowania dokonamy jednak dopiero po wyborze dostawcy technologii, czyli za około dwa lata. Dopiero wtedy będziemy wiedzieli, jakie źródła są możliwe do pozyskania, czyli które agencje kredytów eksportowych będą zainteresowane finansowaniem danej technologii – powiedział "Parkietowi" w kuluarach kongresu Wojciech Ostrowski, wiceprezes ds. finansowych PGE.

Energetyka
Inwestorzy i przemysł czekają na przepisy prawne regulujące rynek wodoru
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej