Ogłoszona w Londynie przez Rosneft oferta zakupu od koncernu BP połowy akcji TNK-BP, wzbudziła morze komentarzy światowych mediów. Rosjanie zapłacą 28 mld dol., część w akcjach swojej firmy. Wg. Financial Times (FT), będzie to 10-20 proc. akcji.
Jeżeli dodać do tego, że za taką samą cenę chcą swoją połowę koncernu odsprzedać oligarchowi ze spółki AAR, to otrzymamy największą w historii roku i „drugą w światowej branży paliwowej transakcję przejęcia", pisze Bloomberg.
FT przypomina, że Rosnieft z małej państwowej firmy stała się największym producentem w Rosji (120 mln ton rocznie), dzięki przejęciu aktywów Jukosu Michała Chodorkowskiego.
Zdaniem The Guardian, transakcja potwierdziła, że prezes Rosneft Igor Sieczin, stał się drugim po Putinie najważniejszym człowiekiem w Rosji, a pierwszym w rosyjskiej energetyce. Dziennikarze nazywają go „szarą eminencją" oraz Darthem Wederem Rosji.
Reuters zauważa, że minusem transakcji jest fakt, że agencje ratingowe prawdopodobnie obniżą ocenę kredytową Rosneft, w związku z koniecznością zadłużenia się u zagranicznych kredytodawców. Rosjanie chcą m.in. wyemitować obligacje na 650 mln dol..