Gazprom pewien swego

Gazprom zapewnia, że rozmawiał już w Polską o Jamale 2. Eksperci rosyjscy ocenili koszty budowy na 5 mld dol.

Publikacja: 04.04.2013 12:11

Aleksiej Miller ujawnił, że Gazprom już rozmawiał z Polską, Węgrami i Słowacją na temat budowy drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa i „jest gotowy do inwestycji" - podała dziś gazeta Wiedomosti. Projekt mógłby ruszyć po zakończeniu budowy South Stream w latach 2018-2019. Pojemność rury to 15 mld m3 gazu rocznie.

- Będzie to stuprocentowa pewność. Jeżeli mówimy o dostawach do Polski, to będą to dostawy tylko z magistrali Gazpromu, czyli w praktyce beztranzytowy wariant - wyjaśnił Miller.

Rzecznik koncernu Siergiej Kuprianow zapewnił, że inwestycja będzie „niedroga" bowiem Gazprom jest właścicielem całej infrastruktury przesyłowej w tym kierunku (także części białoruskiej - dwa lata temu kupił cały Biełtransgaz -red.). Długość nowej rury to 2000 km.

Walerij Niestierow analityk Sbierbank SIB ocenił, że budowa kosztować będzie nie więcej niż 5 mld dol. Jednak podstawowe pytanie dotyczy celowości projektu. Popyt w Europie na rosyjski gaz spada, a nie rośnie - przypomina analityk.

Michaił Korczemkin szef East European Gas Analysis przypomina, że już dziś moce gazociągów Gazpromu, to 255 mld m3. A eksport wynosi 138 mld m3 więc połowa rur jest pusta. Jeżeli zostanie zbudowany gazociąg południowy oraz dwie nitki gazociągu północnego, to łączna moc rosyjskich rur wyniesie 387 mld m3...

- Kto kupi tyle gazu z Rosji? - retorycznie pyta ekspert.

-  Budowa Jamał-Eueropa-2 przez Białoruś przypomina kolejną formę nacisku na Ukrainę - zwraca uwagę Andriej Poliszczuk z Raiffeisenbank.

Energetyka
Bezpieczeństwo energetyczne w dobie transformacji. Debata na EKG
Energetyka
Rząd znalazł sposób, aby odratować Rafako. Są inwestorzy
Energetyka
Jak dostać dofinansowanie do fotowoltaiki? W tych programach nabór wniosków trwa
Energetyka
Co trzecia gmina chce uczestniczyć w programie „Czyste Powietrze”
Energetyka
Polska znów więcej eksportuje prądu niż importuje. W wietrze duży spadek produkcji
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku