Nie tylko wiatraki

Koncerny energetyczne wdrażają programy, które mają na celu obniżenie emisji CO2, i to nie tylko przez produkcję prądu z odnawialnych źródeł.

Publikacja: 14.11.2013 04:00

Nie tylko wiatraki

Foto: Bloomberg

Unijna polityka klimatyczna zobowiązuje Polskę do 20-proc. redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2020 r. Wiele do zrobienia w tej kwestii mają koncerny energetyczne, dla których węgiel jest głównym paliwem do produkcji prądu. Pomóc w osiągnięciu celu może nie tylko rozwój zielonej energii, ale i poprawa sprawności istniejących elektrowni.

Jest wiele do zrobienia

– Moim zdaniem w krótkim i średnim terminie odejście od węgla jest w Polsce niewykonalne, m.in. ze względu na kwestie finansowe, a także bezpieczeństwo dostaw energii. Mimo to koncerny energetyczne mogą i powinny dążyć do redukcji emisji CO2 – uważa Marcin Prusak, dyrektor departamentu klientów strategicznych i finansowania strukturalnego w banku DNB Nord Polska. Zaznacza, że kluczowy jest rozwój odnawialnych źródeł energii. – Jednak jak dotąd koncerny nie rozwinęły wystarczająco tego sektora działalności. Kupienie kilku farm wiatrowych to zdecydowanie za mało, by mówić o sukcesie – twierdzi Prusak.

W elektrownie napędzane wiatrem zainwestował m.in. Tauron. Ma on w swoim portfelu cztery parki wiatrowe. Ostatnio uruchomił największy z nich – Marszewo. W sumie w tego typu obiektach tarnowski koncern ma zainstalowanych ponad 180 MW mocy. Celem spółki jest osiągnięcie poziomu około 800 MW w roku 2020 w energetyce odnawialnej, co obejmuje produkcję energii głównie z wiatru, wody oraz biomasy.

Jeszcze większe ambicje ma Polska Grupa Energetyczna. Łączna moc zainstalowana jednostek wytwórczych w elektrowniach wodnych i wiatrowych należących do grupy wynosi dziś 630 MW, co stanowi około 15 proc. udziału w rynku. Tymczasem w fazie projektów znajduje się jeszcze ponad 1000 MW energii wiatrowej.

Czas na nowe instalacje

Rozwój odnawialnych źródeł energii to niejedyny sposób na obniżenie emisji CO2. Kolejnym są modernizacje elektrowni. Plan największego krajowego koncernu PGE zakłada przeprowadzenie 18 zadań inwestycyjnych w zakresie odsiarczania, odpylania i odazotowywania spalin. Obecnie zrealizowano sześć z nich, a kolejne zostaną ukończone do 2016 r. Inwestycje pochłoną w sumie 2 mld zł. Równolegle w Elektrowni Bełchatów PGE realizuje program kompleksowej modernizacji bloków o całkowitych nakładach sięgających 9,5 mld zł. Szacuje się, że zastosowanie nowych technologii w elektrowniach węglowych pozwala zmniejszyć emisję CO2 w tych instalacjach nawet o 30 proc. Niskoemisyjne technologie mają być również zastosowane w nowych siłowniach węglowych, których budowę zapowiadają koncerny energetyczne. Wciąż odkrywane są też kolejne pomysły na redukcję zanieczyszczeń, które nie wiążą się z eliminacją węgla z polskich elektrowni.

– Na świecie testowane są różne nowinki technologiczne i nie chodzi jedynie o składowanie CO2 pod ziemią. W USA ruszyła właśnie budowa instalacji przetwarzającej ten gaz na sodę i chlor. Również polskie firmy powinny sięgać po nowe technologie i szukać sposobów na to, by korzystanie z węgla odbywało się z jak najmniejszą szkodą dla środowiska – przekonuje Prusak.

Składowanie CO2 pod ziemią już jest u nas testowane. Jednak według ekspertów ze względu na wysokie koszty tego przedsięwzięcia nie uda się w najbliższym czasie wykorzystać tego pomysłu na szerszą skalę.

Ustawa o OZE

Ministerstwo Gospodarki skierowało do konsultacji międzyresortowych i społecznych nowy projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii. Resort planuje, że ustawa wejdzie w życie od początku 2015 r. Projekt całkowicie zmienia istniejący system dotowania produkcji „zielonej" energii, który oparty jest na tzw. zielonych certyfikatach. Zgodnie z propozycją resortu podstawowym mechanizmem wsparcia ma być, zamiast certyfikatu, aukcja na wyprodukowanie określonej ilości energii elektrycznej lub biogazu w określonym czasie, a głównym kryterium – cena produkcji. Zwycięzca będzie miał gwarancję, że przez 15 lat sprzeda energię po stałej, ustalonej cenie. —box,pap

Unijna polityka klimatyczna zobowiązuje Polskę do 20-proc. redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2020 r. Wiele do zrobienia w tej kwestii mają koncerny energetyczne, dla których węgiel jest głównym paliwem do produkcji prądu. Pomóc w osiągnięciu celu może nie tylko rozwój zielonej energii, ale i poprawa sprawności istniejących elektrowni.

Jest wiele do zrobienia

Pozostało 90% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie