Współzarządzający działem analitycznym rosyjskiej agencji Investcafe Grigorij Birg uważa, że prowadzenie działalności wydobywczej w wodach przybrzeżnych mogłoby być dla Łukoila wyjściem z sytuacji, w której dostęp do złóż szelfowych dla prywatnych spółek jest zamknięty.
W rozmowie z PAP Birg przypomina, że tajmyrskie złoża są zlokalizowane w tzw. strefie tranzytowej. Dlatego w tym przypadku nie działa ograniczenie nakładane przez rosyjskie ustawodawstwo. Obecnie prawo na zagospodarowanie rosyjskiego szelfu kontynentalnego mają jedynie spółki, w których udział państwa wynosi ponad 50 proc. Ponadto muszą one mieć co najmniej pięcioletnie doświadczenie pracy na szelfie. W ten sposób dostęp do złóż szelfowych w Rosji mają koncerny Gazprom i Rosnieft.
"Wody terytorialne znajdują się także w strefie wpływów państwowego Rosnieftu. Niedawno otrzymał on licencje na dwa pola w przybrzeżnych wodach Morza Ochockiego (Wschodnio-Przybrzeżny i Amur-Limanskij). Rosnieft ma zamiar bronić prawa prowadzenia wydobycia na wyłączność nie tylko na szelfie, ale też w wodach przybrzeżnych. Dodatkowo, pola surowcowe znajdujące się na obszarze Zatoki Obskiej (to zatoka Morza Karskiego u wybrzeży Azji, między półwyspem Jamał i półwyspem Gydańskim - PAP), którymi również interesuje się Łukoil, mogą być także interesujące dla Gazpromu" - mówi ekspert.
Tymczasem rosyjski budżet potrzebuje pieniędzy i dlatego - zdaniem eksperta - tereny ropo- i gazonośne wód przybrzeżnych będą wystawiane na przetargi i prywatne spółki paliwowe będą mogły o nie powalczyć. Grigorij Birg wymienia jednak ryzyka takich inwestycji. "Do ryzyka można zaliczyć to, że z powodu konkurencji o dostęp do złóż ze strony spółek państwowych, cena licencji dla firm prywatnych może być wysoka. To z kolei może wpłynąć na rentowność projektów" - wskazał.
Wybierz roczną subskrypcję rp.pl i zapłać za pomocą Płatności powtarzalnych BLIK
Skorzystaj z oferty
Jak zaznacza Ośrodek Studiów Wschodnich, eksploatacja rosyjskiego szelfu arktycznego może mieć sens ekonomiczny przy znacznych ulgach podatkowych. We wrześniu tego roku rosyjska Duma Państwowa poszerzyła zakres tych ulg dla spółek pracujących na szelfie. Drugim warunkiem opłacalności takich projektów są stabilnie wysokie w długim czasie ceny paliw. Jest to dodatkowy element ryzyka związanego z realizacją inwestycji.