Każda ze złożonych do poniedziałku ofert jest wyższa niż planowany przez PGE EJ1 budżet. Ogłaszając przetarg na inżyniera kontraktu, spółka zależna PGE szacowała jeszcze w 2011 r., że na 10-letnią umowę pójdzie 1,25 mld zł. Tymczasem zainteresowane firmy żądają za swoje usługi od 1,6 mld do 3,8 mld zł. Najkorzystniejszą cenowo propozycję złożył AMEC Nuclear, a najwyższą – Exelon Generation. W grze są także dwa konsorcja firm URS Polska i Tractebel Engineering oraz Mott MacDonald Ltd i AF-Consul Ltd.
Odpowiedź na pytanie, kto będzie nadzorował budowę pierwszej elektrowni jądrowej o mocy 3 tys. MW, poznamy w III kwartale tego roku. – Komisja przetargowa przystąpiła do prac mających na celu analizę i ocenę złożonych ofert. Po zakończeniu prac możliwe będą jakiekolwiek rekomendacje dotyczące dalszych losów przetargu – tak pracownicy biura prasowego PGE EJ1 odpowiadają na pytanie, czy w związku z wyższymi ofertami przetarg zostanie rozpisany ponownie.
W ramach przygotowań do budowy PGE EJ 1 wybrała już wykonawcę badań środowiskowych i lokalizacyjnych, które w ciągu dwóch lat mają wskazać najlepsze miejsce dla elektrowni. Zgodnie z kontraktem firma WorleyParsons bada dwie lokalizacje na Pomorzu: Choczewo i Żarnowiec.
Tzw. postępowanie zintegrowane, w którym PGE EJ1 wybierze partnera strategicznego, technologię i sposób finansowania budowy elektrowni, powinno zostać rozstrzygnięte do końca 2016 r., wynika z przyjętego w styczniu przez rząd Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ). Harmonogram przewiduje uruchomienie pierwszego bloku do końca 2024 r. Nakłady związane z budową pierwszego reaktora szacuje się na 40–60 mld zł.