Chodzi o tych akcjonariuszy mniejszościowych, którzy w latach 2009–2010 zdecydowali się na wymianę akcji ze Skarbem Państwa. Uważają, że podczas zamiany zostali pozbawieni części majątku, bo oddali akcje macierzystych elektrowni i kopalni o większej wartości w zamian za walory tzw. spółek konsolidujących o mniejszej wartości.
Niższa izba Parlamentu otrzymała zapytanie w ramach toczącej się przed Trybunałem Konstytucyjnym sprawy o odszkodowanie dla akcjonariuszy mniejszościowych. Trybunał przekazał je do zaopiniowania Prokuratorowi Generalnemu Andrzejowi Seremetowi i komisji sejmowej. O pierwszej z tych opinii, korzystnej dla akcjonariuszy, pisaliśmy na łamach „Rz" pod koniec lutego. Druga – właśnie została wydana.
Sejm uznał, że ustawa konsolidacyjna nie dopuszcza zastosowania przy zamianie akcji mechanizmu jednostronnej redukcji liczby akcji spółki konsolidującej. Jednocześnie stwierdzono, że akcjonariusz spółki konsolidowanej może przedstawić do zamiany wyłącznie wszystkie posiadane przez siebie walory.
Jak stwierdzono w stanowisku niższej izby, ustawa konsolidacyjna nie daje przyzwolenia na nieodpłatne nabycie przez Skarb Państwa „nadwyżki" akcji spółki konsolidowanej przedstawionych do zamiany przez akcjonariuszy. Efektem przekroczenia limitu 15 proc. akcji spółki konsolidującej objętych przez resort skarbu powinno być więc skorygowanie liczby papierów przedstawionych do zamiany zgodnie z przewidzianym w przepisach parytetem zamiany.
Stanowisko to zostało przygotowane w ramach prac biura analiz sejmowych przez prof. Andrzeja Herbeta i p.o. dyrektor biura Małgorzatą Bajor-Stachańczyk. Jednocześnie ze względów proceduralnych Sejm zdystansował się od zajęcia stanowiska, co do konstytucyjności przepisów rozporządzenia w sprawie trybu zamiany akcji.