Jak szacuje agencja Fitch, w tym roku wartość obligacji korporacyjnych wyemitowanych przez polskie przedsiębiorstwa przekroczy równowartość 20 mld zł. Niemal połowę tej kwoty pokryją wypuszczone na rynek papiery dłużne spółek z sektora energetycznego.
Zdaniem Mirosława Dudzińskiego, dyrektora Fitch Ratings, ten rok może przynieść przyspieszenie, jeśli chodzi o wartość papierów dłużnych skierowanych do zagranicznych inwestorów. – Energetyka rusza z wielkimi inwestycjami. PGE będzie potrzebować pieniędzy na rozbudowę Opola, a Tauron – na Jaworzno. Jeśli spółki będą chciały pozyskać z jednej transzy kwoty rzędu 2 mld zł, to będą się kierować do inwestorów zagranicznych, gdyż nasz rynek jest zbyt płytki – argumentuje Dudziński.
Przedstawiciele największej spółki energetycznej otwarcie przyznają, że grupa może finansować rozwój ze środków pozyskanych z obligacji krajowych i zagranicznych, a także z kredytów o atrakcyjnym koszcie. – Spółka zaobserwowała pozytywny odzew od partnerów zewnętrznych – odpowiadają członkowie biura prasowego pytani, czy już trwają prace nad ofertą.
Ale częściowo inwestycje będą finansowane z własnych przepływów. W 2013 roku PGE wygenerowało 8 mld zł z działalności operacyjnej, a w kasie było 3,1 mld zł gotówki.
Możliwość wypuszczenia swoich papierów dłużnych sygnalizują także Tauron i Enea. Krzysztof Zawadzki, wiceprezes ds. ekonomicznych pierwszej z nich, twierdzi, że po wstępnych rozmowach z inwestorami jest przekonany o sukcesie takiej emisji. O uruchomieniu wartego 5 mld zł programu Tauron zdecyduje po podpisaniu kontraktu na rozbudowę Elektrowni Jaworzno. Pierwsza transza mogłaby wynieść 1,5 mld zł, ale, jak zakładają analitycy, byłaby podzielona na pulę dla polskich i zagranicznych instytucji.