Rosjanie nie mający doświadczenia w podmorskich robotach w Arktyce, będą się uczyć od Amerykanów, jak wydobywać ropę w tych trudnych warunkach. Strony uzgodnią koszty i udział w poszczególnych projektach, ale te dane pozostają tajemnicą handlową.
Zgodnie z porozumieniem sprzed trzech lat Exxon otrzymał jedną trzecią udziałów w złożach Rosneft na Morzu Karskim oraz Czarnym. Koszty projektu to ponad 3,2 mld euro a Amerykanie zapłacą większość tej kwoty.
W lutym 2013 r. Rosneft i Exxon rozszerzyły pole wspólnego działania o kolejne złoża na Morzu Karskim, Czukockim i Łaptiewów. Współpracują też na lądzie przy złożach tzw. trudno dostępnej ropy w Zachodniej Syberii.
Koncerny w październiku powołały spółkę joint venture. Współpraca rozpoczęła się od poszukiwań i badań geologicznych, które mają doprecyzować ile ropy zalega w odkrytych jeszcze w sowieckich czasach złożach. Rosneft ma licencję na w sumie 37 działek. Ocena potrwa do 2015 r., a Exxon zainwestuje w nią do 300 mln dol. Rosjanie potrzebują amerykańskich technologii i urządzeń, bowiem ropa we Wschodniej Syberii zalega na bardzo trudnych terenach i dużych głębokościach.
Rosneft i Exxon Mobil jeszcze w 2011 r. podpisały porozumienie o partnerstwie strategicznym przy realizacji projektów w Rosji, USA i na rynkach trzecich. Rosjanie dostali możliwość pracy z Exxon w Zatoce Meksykańskiej i na Alasce a Amerykanie w rosyjskiej Arktyce i na Morzu Czarnym.