- Rząd amerykański otrzymał wniosek Rosneft o zgodę na zakup naszych aktywów. Czekamy na decyzję - wyjaśnił James Gorman dyrektor zarządzający banku Morgan Stanley dla agencji TASS.

Amerykański bank w grudniu 2013 r podpisał z Rosneft obowiązującą umowę kupna-sprzedaży. Czas na jej sfinalizowanie strony mają do grudnia tego roku. Bank sprzeda Rosjanom oddział specjalizujący się w handlu aktywami energetycznymi i surowcami. Oddział jest właścicielem firmy - operatora rurociągów TransMontaigne. Ma ona szereg magazynów ropy i elektrowni na terenie USA.

Rosneft nie był jedynym chętnym na amerykański aktyw. Głównym konkurentem Rosjan były: Qatar Investment Authority oraz inwestorzy z Chin. Transakcja ma związek z decyzją Waszyngton zakazującą bankom samodzielnego handlu aktywami surowcowymi. Teraz jednak do zakupu może nie dojść.

Prezes Rosneft Igor Sieczin jak i sam koncern objęte są sankcjami. Nie wiadomo skąd Rosjanie wzięliby środki na realizację transakcji. Morgan Stanley nie może tej transakcji skredytować. A rosyjski koncern jest potężnie zadłużony. Do tego od lipca 2014 do końca 2015 musi zwrócić zagranicznym kredytodawcom 26,2 mld dol.