PKP Energetyka zdobyła Luvenę

Rośnie zainteresowanie ofertą dual fuel, czyli dostawą gazu i prądu w jednym pakiecie. Dzięki niej zarobi firma z grupy PKP.

Publikacja: 03.11.2014 10:35

Luvena, wielkopolski producent nawozów oraz chemikaliów, będzie do końca przyszłego roku kupował od

Luvena, wielkopolski producent nawozów oraz chemikaliów, będzie do końca przyszłego roku kupował od PKP Energetyki gaz i prąd.

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski MD Mateusz Dąbrowski

Luvena, wielkopolski producent nawozów oraz chemikaliów, będzie do końca przyszłego roku kupował od PKP Energetyki gaz i prąd. Spółki właśnie podpisały w tej sprawie umowę. Na jej mocy zostanie dostarczonych 30 GWh (niespełna 3,5 mln m sześc.) gazu i 15 GWh energii elektrycznej. Wartość transakcji objęta jest tajemnicą.

– Po rozpoczęciu działalności na rynku gazu mogliśmy też uruchomić sprzedaż energii poprzez dual fuel. Jest to perspektywiczna usługa i jej potencjał zaczynają doceniać nasi obecni, jak i nowi klienci – mówi Wojciech Szwankowski, członek zarządu PKP Energetyki. Dodaje, że spółka prowadzi rozmowy z kolejnymi firmami zainteresowanymi dostawami gazu i prądu w jednym pakiecie. – W ciągu kilku lat chcemy stać się jednym z liderów sprzedaży dual fuel w Polsce – twierdzi Szwankowski.

Wzrost zainteresowania dual fuel obserwuje też Grupa Duon. – Obecnie mamy ponad stu odbiorców korzystających z takiej oferty. Co więcej, na zakup prądu i gazu w jednym pakiecie decyduje się ostatnio około połowy naszych nowych klientów – mówi Mariusz Caliński, prezes Grupy Duon. Dodaje, że dzięki dual fuel koszt pozyskania i obsługi jednego odbiorcy jest mniejszy niż w przypadku odrębnej sprzedaży gazu i prądu. W efekcie można też zaoferować tańsze dostawy.

Do tej pory odbiorcy gazu w Polsce niezwykle rzadko decydowali się na zmianę dostawcy. Z danych URE wynika, że w ostatnich czterech latach taki ruch wykonało łącznie około siedmiuset podmiotów. To śladowa ilość, biorąc pod uwagę, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, do którego należy około 95 proc. hurtowego i detalicznego rynku gazu w Polsce, ma 6,5 mln klientów. W ocenie specjalistów większe zmiany są jednak tylko kwestią czasu.

Z niedawnego badania przeprowadzonego na zlecenie PKP Energetyki przez ARC Rynek i Opinia wynika, że ponad połowa firm kupujących dziś gaz byłaby zainteresowana zmianą sprzedawcy, gdyby wiązało się to z rocznymi oszczędnościami wynoszącymi około 5 proc. Niemal wszyscy odbiorcy, a dokładnie 92 proc., zmieniliby dostawcę, gdyby mogli zaoszczędzić co najmniej 1/5 dotychczas wydatkowanych pieniędzy.

Badania PKP Energetyki pokazują również, że coraz większa liczba odbiorców energii elektrycznej chce korzystać z dual fuel. Aż 70 proc. respondentów, zarówno małych, średnich, jak i dużych firm, preferowałoby zakup dwóch mediów w jednym pakiecie.

Luvena, wielkopolski producent nawozów oraz chemikaliów, będzie do końca przyszłego roku kupował od PKP Energetyki gaz i prąd. Spółki właśnie podpisały w tej sprawie umowę. Na jej mocy zostanie dostarczonych 30 GWh (niespełna 3,5 mln m sześc.) gazu i 15 GWh energii elektrycznej. Wartość transakcji objęta jest tajemnicą.

– Po rozpoczęciu działalności na rynku gazu mogliśmy też uruchomić sprzedaż energii poprzez dual fuel. Jest to perspektywiczna usługa i jej potencjał zaczynają doceniać nasi obecni, jak i nowi klienci – mówi Wojciech Szwankowski, członek zarządu PKP Energetyki. Dodaje, że spółka prowadzi rozmowy z kolejnymi firmami zainteresowanymi dostawami gazu i prądu w jednym pakiecie. – W ciągu kilku lat chcemy stać się jednym z liderów sprzedaży dual fuel w Polsce – twierdzi Szwankowski.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie