Raport przestrzega jednak, że zbytnie uzależnienie od gazu, zwłaszcza w obszarze energetyki, może sprawić, iż stanie się on częścią problemu a nie jego rozwiązaniem.
Według autorów raportu, istotne zwiększenie zużycia gazu w celu zastąpienia węgla będzie konieczne w dążeniu do ograniczenia ocieplenia klimatu do poziomu 2 stopni Celsjusza. Może to jednak mieć miejsce tylko w bliskim horyzoncie czasowym, od 10 do 20 lat. W tym scenariuszu globalne zapotrzebowanie na gaz jest wyższe niż w przypadku braku jakichkolwiek ograniczeń w emisjach gazów cieplarnianych, gdzie największe znaczenie jako surowiec energetyczny nadal miałby węgiel.
Jeśli gaz miałby pozostać ważnym elementem miksu energetycznego po 2035 roku, przy założeniu utrzymania celu klimatycznego na poziomie 2 stopni Celsjusza, konieczne byłoby masowe wdrożenie technologii CCS, która pozwoliłaby zmniejszyć emisyjność tego paliwa.
Autorzy zwracają również uwagę na znaczące różnice pod tym względem w zależności od regionu świata. W niektórych możliwość zwiększenia zużycia gazu w celu ograniczenia zmian klimatycznych jest większa niż w innych. Największy potencjał dla wzrostu zużycia gazu widzą oni w Chinach, Europie, Indiach, Japonii oraz Korei, nieco mniejszy w Australii, USA i Azji Południowo-Wschodniej. Pozostałe rejony świata mają w tym zakresie bardzo ograniczony potencjał.
Według UKERC, brak wdrożenia technologii CCS na skalę przemysłową sprawi jednak, że przyszłość gazu jako paliwa przejściowego w perspektywie po roku 2025 stanie pod znakiem zapytania wszędzie poza Chinami.