Zadania nowego pełnomocnika: moc do produkcji prądu i model finansowania atomu

Nowy pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Wojciech Wrochna zapowiada przyspieszenie prac nad modelem finansowania elektrowni jądrowej oraz zabezpieczenie stabilnej mocy do produkcji energii elektrycznej w najbliższych latach.

Publikacja: 18.11.2024 18:55

Minister Przemysłu Marzena Czarnecka i Pełnomocnik rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycz

Minister Przemysłu Marzena Czarnecka i Pełnomocnik rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Wojciech Wrochna

Foto: Bartłomiej Sawicki

Premier Donald Tusk powołał 12 listopada Wojciecha Wrochnę na stanowisko Pełnomocnika Rządu do Spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej oraz Sekretarza Stanu w Ministerstwie Przemysłu. Wojciech Wrochna jest prawnikiem i ekspertem z zakresu energetyki.

Nowy pełnomocnik, który zastąpił Macieja Bando, oficjalnie rozpoczął prace 18 listopada w Katowicach. – Wyzwania w resorcie są bardzo duże. (…) Pracujemy już nad rozwiązaniem bieżących i długoterminowych problemów, aby region i kraj była zasobny w tanią energię dla przemysłu, aby mógł się on rozwijać – powiedział rozpoczynając swój briefing prasowy Wojciech Wrochna, którego zapowiedziała gospodyni resortu przemysłu minister Marzena Czarnecka. Jak powiedziała szefowa resortu przemysłu, pełnomocnik będzie odpowiedzialny nie tylko za inwestycje po stronie Polskich Elektrowni Jądrowych, ale także za szeroko pojęty cały sektor jądrowy. To wynik zmiany regulaminu pracy resortu.

Rozmowy o modelu finansowania atomu

Pytany o kluczowy dla finansowania budowy elektrowni jądrowej wniosek notyfikacyjny o pomoc publiczną wyraził nadzieje, że postępowanie otwierające w tej sprawie rozpocznie się jeszcze w tym roku, po tym jak sam wniosek notyfikacyjny został już przesłany wcześniej Komisji Europejskiej. – Po formalnym wszczęciu postępowania, czekają nas długie rozmowy z Komisją Europejską o modelu finansowania energetyki jądrowej. Chcemy jak najszybciej zbudować model finansowania budowy elektrowni jądrowej (w Choczewie – red.), do tego jednak potrzebujemy zgody Komisji Europejskiej na pomoc publiczną. Zależy nam na tym, aby model pozwolił na finansowanie projektu przy jak najmniejszy koszcie, aby cena energii była jak najniższa, a przy tym także poziom wsparcia powinien być niższy – mówił Wrochna. Procedura notyfikacja powinna zakończyć się – wedle wcześniejszych zapowiedzi rządu – do końca 2025 r. Wówczas będzie można podpisać kontrakt z amerykańskim konsorcjum Westinghouse-Bechtel na zaprojektowanie elektrowni z trzema reaktorami AP1000 nad Bałtykiem.

Pytany o projekt nowelizacji ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej, który przewiduje, że w latach 2025-2030 spółka Polskie Elektrownie Jądrowe zostanie dofinansowana kwotą 60,2 mld zł powiedział, że jest on gotowy. Tłumaczył on, że nie został on dotychczas przyjęty na posiedzeniu rządu, bo nie wybrano wówczas jeszcze nowego pełnomocnika. – Chcemy to oczywiście zrobić bez zbędnej zwłoki, ale nie ma też pilnej potrzeby, a zrobić to w trybie nagłym. PEJ ma obecnie zapewnione finansowanie. Dofinansowanie kwotą 60 mld zł PEJ będzie możliwe dopiero po zatwierdzeniu pomocy publicznej przez Komisję Europejską – mówił na brifiengu pełnomocnik.

To, co wymaga – zdaniem Wrochny – nadgonienia po poprzednikach, to model finansowania energetyki jądrowej. – Chcemy to przyspieszyć. Pomysł dotyczący finasowania jest i chcemy go wdrożyć. Model finansowania zależy od decyzji Komisji Europejskiej. Co do daty oddania do użytku pierwszej elektrowni jądrowej, poprzednio deklarowane daty są obecnie w mocy (rozpoczęcie budowy w 2028 r., a zakończenie budowy pierwszego reaktora jądrowego).

Pytany o umowę pomostową z partnerami z USA, wskazał, że poprawi sposób realizacji wcześniejszych porozumień. Ma ona zostać podpisana na przełomie I i II kw. 2025 r.

Problem z brakiem mocy do produkcji prądu

Pytana o nowelizację ustawy o rynku mocy, a więc pomocy publicznej dla elektrowni węglowych, minister Czarnecka powiedziała, że kwestia zabezpieczenia mocy do produkcji energii elektrycznej to nie tylko problem Polski, ale także całej Europy. – Unijne prawo – Market Design nie pozwala na międzysystemową wymianę mocy między państwami, dlatego każdy kraj musi radzić sobie sam. Wymiana energii jest możliwa, ale też nie w pełnym zakresie. Zdajemy sobie sprawę, że spółki energetyczne (które będą uczestniczyć w tych aukcjach rynku mocy – red.) nie są zadowolone z kształtu projektu ustawy. W czwartek na posiedzeniu Stałego Komitetu Rady Ministrów będzie nad tym projektem dyskutować. Wedle Ministerstwa Klimatu i Środowiska, zaproponowany projekt ustawy o rynek mocy był konsultowany z Komisją Europejską – powiedziała.

Z kolei pełnomocnik Wrochna podkreślił, że rząd ma świadomość w opóźnieniu budowy nowych mocy szczytowych, gazowych i jądrowych. - Szukamy rozwiązań, aby po 2025 i po 2040 r. zapewnić dostęp do mocy. Trwają rozmowy z KE. Ryzyk z brakiem dostępności do mocy nie będzie uspokaja.

Wrochna przypomniał pesymistyczną ocenę wystarczalności zasobów wytwórczych (NRAA) Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Bez pilnej ustawy o rynku mocy, już w 2026 r. zabraknąć nam może stabilnej mocy do produkcji prądu. – Robimy wszystko, aby tej mocy nam nie zabrakło, ale wiemy, że niewystarczalności w produkcji energii elektrycznej są potężne. Są to zaległości, które musimy rozwiązywać w trybie pilnym – powiedział.

Czytaj więcej

Bez pilnych działań polskiej gospodarce grożą braki prądu

Pełnomocnik nadzoruje pracę operatorów sieci przesyłowej energii elektrycznej (Polskie Sieci Elektroenergetyczne), gazu ziemnego (Gaz-System) i ropy (PERN). Sprawuje także nadzór nad spółką Polskie Elektrownie Jądrowe realizującą projekt pierwszej elektrowni jądrowej w Choczewie.

Pytany o ew. zmiany w zarządach spółek operatorskich powiedział, że on sam oczekuje realizacji zadań i postępowań zgodnie z kodeksem KSH. – Jeśli zaistnieje potrzeba zmian w zarządach spółek, to zapewne będą takie rozmowy prowadzone. Trzeba przyjrzeć się, w którym miejscu zarządy spółek są obecnie z realizacją swoich strategii – zakończył.

Wrochna jest prawnikiem i ekspertem z zakresu energetyki. Pełnił on dotychczas funkcje członka zarządu spółki Orlen Synthos Green Energy z ramienia Orlenu.

Pełnomocnik nadzoruje pracę operatorów sieci przesyłowej energii elektrycznej (Polskie Sieci Elektroenergetyczne), gazu ziemnego (Gaz-System) i ropy (PERN). Sprawuje także nadzór nad spółką Polskie Elektrownie Jądrowe realizującą projekt pierwszej elektrowni jądrowej w Choczewie.

Premier Donald Tusk powołał 12 listopada Wojciecha Wrochnę na stanowisko Pełnomocnika Rządu do Spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej oraz Sekretarza Stanu w Ministerstwie Przemysłu. Wojciech Wrochna jest prawnikiem i ekspertem z zakresu energetyki.

Nowy pełnomocnik, który zastąpił Macieja Bando, oficjalnie rozpoczął prace 18 listopada w Katowicach. – Wyzwania w resorcie są bardzo duże. (…) Pracujemy już nad rozwiązaniem bieżących i długoterminowych problemów, aby region i kraj była zasobny w tanią energię dla przemysłu, aby mógł się on rozwijać – powiedział rozpoczynając swój briefing prasowy Wojciech Wrochna, którego zapowiedziała gospodyni resortu przemysłu minister Marzena Czarnecka. Jak powiedziała szefowa resortu przemysłu, pełnomocnik będzie odpowiedzialny nie tylko za inwestycje po stronie Polskich Elektrowni Jądrowych, ale także za szeroko pojęty cały sektor jądrowy. To wynik zmiany regulaminu pracy resortu.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka Zawodowa
Energa wskazuje plusy dalszej obecności na GPW. W tle finansowanie transformacji
Energetyka Zawodowa
Zwrot ws. węglowej elektrowni w Ostrołęce. Energa mówi o „szkodach wielkiej wartości”
Energetyka Zawodowa
Jest nowy pełnomocnik rządu odpowiedzialny za infrastrukturę energetyczną
Energetyka Zawodowa
Grupa Orlen otrzymała miliardy na rozwój sieci energetycznej
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
Energetyka Zawodowa
Tusk zapowiada dalsze mrożenie cen energii i krytykuje zaostrzenie handlu emisjami CO2