Jeszcze przed publikacją tego raportu, „Rzeczpospolita” dotarła do raportu o „wystarczalności generacji” Polskich Sieci Elektroenergetycznych. PSE wskazały, że Polska powinna szybko realizować planowane projekty gazowe i rozpocząć nowe, a za rozsądne uznały utrzymanie „tak wielu elektrowni węglowych jak to możliwe”. Według PSE, Polska może stanąć w obliczu niedoboru mocy wytwórczych wynoszącego 4,2 GW w 2026 roku i 9,4 GW w 2034 roku.
Prognoza rocznego zapotrzebowania na energię elektryczną w latach 2025 - 2040 [TWh]
Ten najnowszy raport to z kolei krajowa ocena wystarczalności zasobów wytwórczych jest elementem mającym za zadanie wspierać podejmowanie decyzji przez decydentów w kwestiach strategicznych w celu utrzymania bezpieczeństwa systemu elektroenergetycznego.
Czytaj więcej
Polskie Sieci Elektroenergetyczne informują, że ogłosiły okresy przywołania na rynku mocy na środę, 6 listopada 2024 r., w godzinach 16.00–17.00, 17.00–18.00, 18.00–19.00. Operator sięga po to narzędzie, by nie zabrakło nam mocy do produkcji energii.
PSE przedstawiło dwa scenariusze dotyczące mocy osiągalnych netto istniejących węglowych jednostek wytwórczych centralnie dysponowanych [GW]. Pierwszy wariant bazowy, będący wynikiem analiz techniczno-ekonomicznych przy obecnie obowiązujących ramach prawnych i rynkowych zakłada wygaszenie ostatniej elektrowni węglowej już 2036 r. Obecnie jest to ponad 20 GW w tym źródle. Wariant maksymalny, zakładający rentowność jednostek wytwórczych oraz możliwe działania modernizacyjne przedłużające ich okresy technicznej eksploatacji wskazuje, że takie jednostki o łącznej mocy 6 GW mogłyby działać także po 2040 r.