Resort klimatu oficjalne konsultacje Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) do 2030 r. – Jest to dokument nad którym pracowaliśmy przez ostatnie 8 miesięcy. Nazwaliśmy go „zielonym kompasem” dla polskiej transformacji, ponieważ jest przygotowany z myślą o ludziach i z myślą o zmianach w naszej gospodarce i energetyce. Walczymy z ubóstwem energetycznym, walczymy o czyste środowisko i bezpieczny klimat – powiedziała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.
Krajowy plan na rzecz energii i klimatu. Szybszy rozwój OZE i zmierzch węgla
Pod koniec lutego br., ministerstwo zaprezentowało zachowawczą, mniej ambitną wersję dokumentu KPEiK. Teraz rozpoczyna konsultacje bardziej ambitniej wersji pod względem tempa transformacji i zwiększenia OZE oraz tempa odchodzenia od energetyki węglowej. Ostateczny dokument rząd musi przesłać Komisji Europejskiej. Polska jako jeden z ostatnich krajów UE tego nie zrobiła. Konsultacje ambitniejszej wersji KPEiK potrwają do 15 listopada. Wówczas rząd zdecyduje, który dokument przesłać do Brukseli, zachowawczy, czy ambitniejszy.
Czytaj więcej
Rządowe projekty dokumentów strategicznych potwierdzają ostatnie doniesienia „Rzeczpospolitej”, że do górnictwa w ramach pomocy publicznej możemy dopłacić blisko 150 mld zł do końca lat 40. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zdradziło w projekcie Krajowego Planu Na Rzecz Energii i Klimatu do 2030 r., że do górnictwa dopłacimy 137 mld zł.
Obecnie, łączna moc zainstalowana całej energetyki wynosi 66 GW, a w 2030 r. będzie to 96 GW. – Na 2030 r. w bardziej aktywnym scenariuszu prognozujemy aktywny wzrost udziału krajowych źródeł OZE wzrost z 43 proc. do 59 proc. w systemie energetycznym – mówi wiceminister. Udział mocy zainstalowanej w węglu wynosi obecnie 47 proc., a w 2030 r. ma spaść do 21 proc. znacząco wzrośnie także udział gazu z 6 proc. do 12 proc. za 6 lat. Za pozostałe 8 proc. mają odpowiadać inne źródła jak wodór czy magazyny energii. – Redukcja emisji gazów cieplarnianych wyniosłaby nawet 50,4 proc. do 2030 r., To oznacza także obniżenie o połowę wydatków na uprawnienia do emisji CO2 – dodała.
Jak wynika z ambitniejszej wersji KPEiK produkcja energii z węgla z blisko 100 TWh miałaby spaść do 43 TWh w 2030 r., i do ledwie 4 TWh w 2040 r. Wzrosłaby zaś produkcja energii ze źródeł OZE z 56 do 108 TWh w 2030 r. a, w 2040 r. 195 TWh. Do 2040 r., ma także pojawić się atom o mocy 58 TWh.