Ruszają konsultacje Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu. Pełnych kosztów nie ma

Ministerstwo Klimatu i Środowiska rozpoczyna konsultacje publiczne ambitnego scenariusza Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu do 2030 r. (tzw. małej strategii energetycznej). Nakłady na nowy miks energetyczny mają wynieść blisko 800 mld zł. Same ceny energii powinny zdaniem resortu spaść dzięki OZE. Resort nie podaje jednak wszystkich kosztów, jak rosnące koszty przesyłu i bilansowania zależnych od pogody źródeł energii.

Publikacja: 11.10.2024 17:38

Wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.

Wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.

Foto: MKiŚ

Resort klimatu oficjalne konsultacje Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) do 2030 r. – Jest to dokument nad którym pracowaliśmy przez ostatnie 8 miesięcy. Nazwaliśmy go „zielonym kompasem” dla polskiej transformacji, ponieważ jest przygotowany z myślą o ludziach i z myślą o zmianach w naszej gospodarce i energetyce. Walczymy z ubóstwem energetycznym, walczymy o czyste środowisko i bezpieczny klimat – powiedziała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.

Krajowy plan na rzecz energii i klimatu. Szybszy rozwój OZE i zmierzch węgla 

Pod koniec lutego br., ministerstwo zaprezentowało zachowawczą, mniej ambitną wersję dokumentu KPEiK. Teraz rozpoczyna konsultacje bardziej ambitniej wersji pod względem tempa transformacji i zwiększenia OZE oraz tempa odchodzenia od energetyki węglowej. Ostateczny dokument rząd musi przesłać Komisji Europejskiej. Polska jako jeden z ostatnich krajów UE tego nie zrobiła. Konsultacje ambitniejszej wersji KPEiK potrwają do 15 listopada. Wówczas rząd zdecyduje, który dokument przesłać do Brukseli, zachowawczy, czy ambitniejszy.

Czytaj więcej

Nawet setki miliardów złotych na pomoc dla górnictwa. Resort potwierdza liczby

Obecnie, łączna moc zainstalowana całej energetyki wynosi 66 GW, a w 2030 r. będzie to 96 GW. – Na 2030 r. w bardziej aktywnym scenariuszu prognozujemy aktywny wzrost udziału krajowych źródeł OZE wzrost z 43 proc. do 59 proc. w systemie energetycznym – mówi wiceminister. Udział mocy zainstalowanej w węglu wynosi obecnie 47 proc., a w 2030 r. ma spaść do 21 proc. znacząco wzrośnie także udział gazu z 6 proc. do 12 proc. za 6 lat. Za pozostałe 8 proc. mają odpowiadać inne źródła jak wodór czy magazyny energii. – Redukcja emisji gazów cieplarnianych wyniosłaby nawet 50,4 proc. do 2030 r., To oznacza także obniżenie o połowę wydatków na uprawnienia do emisji CO2  – dodała.

Jak wynika z ambitniejszej wersji KPEiK produkcja energii z węgla z blisko 100 TWh miałaby spaść do 43 TWh w 2030 r., i do ledwie 4 TWh w 2040 r. Wzrosłaby zaś produkcja energii ze źródeł OZE z 56 do 108 TWh w 2030 r. a, w 2040 r. 195 TWh. Do 2040 r., ma także pojawić się atom o mocy 58 TWh.

Według szacunków resortu, bardziej nowoczesny miks energetyczny mógłby też skutkować zwiększeniem średniorocznego wzrostu PKB do 4,13 proc. pomiędzy 2026 a 2030 r. – Dzięki zmianom w KPEiK możemy zmniejszyć ubóstwo energetyczne do 6 proc. w 2030 r. i 3,8 proc. w 2040 r. – zaznaczyła Zielińska.

Prąd będzie tańszy dzięki OZE? Resort nie podaje wszystkich kosztów 

Jak podkreśliła Zielińska dzięki takiemu miksowi energetycznemu koszty wytwarzania energii elektrycznej w Polsce mogłyby zostać obniżone o 13 proc. do 2030 r. i 33 proc. do 2040 r. – W ostatnich latach ceny energii tylko rosły. Koszty wytwarzania energii w tym scenariuszu możemy obniżyć. To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich, którzy martwią się o swoje rachunki za energię – podaje Zielińska. Resort podaje co prawda spadek kosztów produkcji energii, ale nie podaje dodatkowych kosztów które wzrosną, a więc przesyłu i bilansowania OZE wówczas, kiedy ze względu na pogodę nie produkuje ono energii.

Czytaj więcej

Setki miliardów na transformację i radykalne cięcie węgla. Jest rządowy plan dla KE

Zapytaliśmy resort w osobnych pytaniach niezależnie od konferencji prasowej z udziałem wiceminister Zielińskiej, czy nowa wersja KPEiK uwzględnia wzrost kosztów przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej. Resort nie udzielił nam jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. – Kluczowym elementem transformacji energetycznej jest modernizacja sieci elektroenergetycznych, w tym rozwój tzw. inteligentnych sieci (smart grid). Wdrażanie inteligentnych technologii, jak zaawansowane systemy zarządzania energią, umożliwia bardziej efektywne zarządzanie przesyłem i dystrybucją energii. Modernizacja obejmuje również rozbudowę infrastruktury przesyłowej, co ma zwiększyć elastyczność i odporność systemu energetycznego. Zintegrowanie nowoczesnych technologii pozwoli na optymalizację kosztów operacyjnych, a także minimalizację strat w sieci – wyjaśnia resort i kończy swoją odpowiedź, że aktualnie nie są dostępne prognozy kosztów przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej.

To budzi wątpliwości bo już w 2022 r. Urząd Regulacji Energetyki te koszty policzył na bazie przygotowanej Karty Efektywnej Transformacji Sieci Dystrybucyjnych Polskiej Energetyki. URE wyliczyło, aby podłączyć do sieci te instalacje OZE, które już teraz mają warunki i umowy przyłączeniowe do 2030 r. potrzebnych będzie 130 mld zł. Co więcej te koszty są policzone także w resorcie klimatu. Wedle nie przyjętego przez poprzedni rząd projektu aktualizacji strategii energetycznej do 2040 r., z 2023 r., rozbudowa i modernizacja sieci do 2040 r. będzie nas kosztować 500 mld zł.

– Warunkiem technicznym niezbędnym do przeprowadzenia skutecznej transformacji jest odpowiedni rozwój sieci przesyłowej i sieci dystrybucyjnych. Nakłady na sieć niezbędne do zapewnienia możliwości funkcjonowania struktury mocy wytwórczych przedstawionej w niniejszym dokumencie w okresie do 2040 r. mogą sięgnąć rzędu 500 mld zł – czytamy w projekcie aktualizacji PEP2040 opisywanej przez „Rzeczpospolitą” wiosną ubiegłego roku.

Prognozowane nakłady inwestycyjne na transformację (także prywatne) według nowego scenariusza to 792 mld zł, z czego, według Zielińskiej, ponad połowa jest już zaprogramowana w obecnych planach i unijnych programach wsparcia transformacji energetycznej w Polsce. Jednak nie są to wszystkie koszty zapytaliśmy resort, czy KPEiK wyliczono także koszty bilansowania i wsparcia OZE, takie jak mechanizmy aukcyjne OZE, rozwój offshore oraz rynek mocy dla gazu. Resort odpowiedział, że te koszty nie są bezpośrednio uwzględnione.

Ambitne cięcia węgla niezgodne z umową społeczną z górnikami?

Scenariusz ten przewidywał zużycie węgla w 2030 r. o 8 mln ton niższe niż scenariusz bazowy wysłany Brukseli w marcu, czyli 22 mln ton zamiast 30 mln ton. – Poziom 22 mln ton dotyczy zużycia węgla kamiennego energetycznego w scenariuszu aktywnych działań rządu, ta liczba nie uwzględnia węgla kamiennego koksującego – wyjaśnia nam już w osobnych odpowiedziach na nasze pytania resort klimatu.

Resort przemysłu jednak wzbrania, aby odpowiedzieć na pytania o te szacunki resortu klimatu. Zapytaliśmy więc o to resort klimatu, czy Ministerstwo Przemysłu nadzorujące sektor górnictwa zgadza się na taki poziom wydobycia (mniejszy niż wynika to z umowy społecznej z górnikami z 2021 r.). – MKiŚ współpracuje z Ministerstwem Przemysłu, aby wspólnie dążyć do realizacji celów transformacji energetycznej oraz zapewnienia stabilności energetycznej kraju i sprawiedliwej transformacji. Koordynacja działań międzyresortowych jest kluczowa dla prawidłowego funkcjonowania sektora energetycznego i wydobywczego. Poziom 22 mln t dotyczy zużycia (nie wydobycia) węgla kamiennego energetycznego w scenariuszu aktywnych działań rządu, czyli dodatkowych polityk i działań – odpowiedział resort klimatu nie udzielając jednak wprost odpowiedzi na to pytanie.

Czytaj więcej

Szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek: Nadchodzi czas walki

Jak tłumaczyła wiceminister Zielińska, wcześniejszy scenariusz – kontynuacji dzisiejszych polityk rządu − odzwierciedla umowę społeczną zawartą z górnikami. – W scenariuszu dotychczasowym, bazowym, który jest w procesie notyfikacji w KE, dane dotyczące wydobycia węgla są zbieżne z umową społeczną. Jeśli chodzi o scenariusz ambitniejszy, to pokazujemy, że szybsza redukcja węgla jest możliwa w dialogu z górnikami. W poniedziałek 14 października będziemy rozmawiać ze stroną społeczną o realizacji umowy społecznej - zapowiedziała minister. 

Chodzi o porozumienie zawarte przez poprzedni rząd w 2021 r., które ma gwarantować prace kopalń do 2049 r. Koszty dotowania do górnictwa miały wynieść 28,8 mld zł. Jak jednak informuje nas Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wniosek o notyfikacje pomocy publicznej będzie znacznie większy. - Koszty „Notyfikacji pomocy publicznej” na poziomie 42 mld zł odnoszą się do planowanych środków wsparcia dla sektora górnictwa, które obecnie są w trakcie zatwierdzania przez Komisję Europejską. Są to koszty związane z programami wsparcia dla restrukturyzacji górnictwa, zgodnie z zasadami pomocy publicznej UE – informuje nas resort. Poprawiony i zaktualizowany wniosek miałby trafić do Komisji Europejskiej w poniedziałek 14 października.

Resort klimatu oficjalne konsultacje Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK) do 2030 r. – Jest to dokument nad którym pracowaliśmy przez ostatnie 8 miesięcy. Nazwaliśmy go „zielonym kompasem” dla polskiej transformacji, ponieważ jest przygotowany z myślą o ludziach i z myślą o zmianach w naszej gospodarce i energetyce. Walczymy z ubóstwem energetycznym, walczymy o czyste środowisko i bezpieczny klimat – powiedziała wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska.

Krajowy plan na rzecz energii i klimatu. Szybszy rozwój OZE i zmierzch węgla 

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka Zawodowa
Prawny pat w konflikcie Rafako z JSW Koks. „Dziwi nas ta sytuacja”
Energetyka Zawodowa
Nagły zwrot w sprawie Rafako. Spółka jednak nie upadnie?
Energetyka Zawodowa
Rządowy wyścig z czasem i brakiem mocy. Jest wstępna zgoda Brukseli na dłuższe życie węgla
Energetyka Zawodowa
Ile będzie kosztowało polskich podatników wydłużenie rynku mocy. Rząd podał dane
Energetyka Zawodowa
Milionowe szkody i wnioski do prokuratury. Są wstępne wyniki audytów w PGE